Jan Michał Ma­łek

Chrześcijańska myśl ekonomiczna

18  XI  2017

Chrześcijańska myśl ekonomiczna stanowi kie­runek badania wpływu znaczenia Przykazań Dekalogu: „NIE KRAD­NIJ" i „NIE PO­ŻĄ­DAJ WŁA­SNOŚCI BLIŹ­NIEGO" na gospodarkę i ekonomię. Wnioski z wyników tych badań warto wykorzy­stywać w nauce eko­nomii i poli­tyce gospo­darczej. Ponieważ aż dwa Przykazania mają za cel ochronę wła­sności czło­wieka, czyli ochronę wła­sności pry­watnej, to znaczy, że Stwórca nadał nie­na­ruszal­ności instytucji wła­sności prywatnej wysoką rangę. Stanowi ona do­bro nierozerwalne z człowie­czeń­stwem.

Pod pojęciem „WŁASNOŚĆ PRYWATNA" rozumie się oczywiście, dobro uczciwie nabyte przez człowieka, a nie do­bro przez niego po­sia­dane, lecz nabyte drogą ja­kiegokolwiek rodzaju kradzieży. Wyniki badań powyż­szego wpływu okazują się re­wela­cyjne. Okazuje się, że ła­manie przez ludzi i ich rządy Przykazania „Nie krad­nij", po­prze­dzane na ogół łamaniem Przyka­zania „Nie pożądaj własności bliź­niego", czyli po prostu kra­dzież, jest główną przyczyną, lub samą istotą, prawie wszyst­kich po­ważnych krajowych i międzynarodo­wych pro­ble­mów i kry­zysów gospo­darczych wiodących do biedy i róż­nych nie­pożąda­nych efektów społecznych. lm po­wszech­niejsze zjawi­sko kra­dzieży – we wszelkich jej for­mach, a szcze­gólnie w formie gra­bieży zalegalizowa­nej przez państwo i po­pełnia­nej na różne spo­soby, czę­sto „w maje­sta­cie prawa" na oby­wate­lach, tym po­waż­niejsze ha­mowanie rozwoju go­spodarczego i dobro­bytu.

Do tych sposobów zaliczyć należy między innymi:

1) zaciąganie pożyczek państwowych bez wiedzy i zgody obywateli, którzy wraz ze swym potomstwem po­życzki te będą mu­sieli spła­cać;

2) drukowanie papierowych pieniędzy bez ich pokrycia w przyroście bogactwa narodowego, co powoduje in­fla­cję i obni­ża­nie warto­ści pie­nię­dzy już posiadanych przez obywateli;

3) przyznawanie przez władze różnych licencji, mono­poli i innych przywilejów wybranym ludziom lub gru­pom lu­dzi, kosz­tem wszyst­kich po­zo­stałych;

4) tworzenie w instytucjach państwowych tak zwanych stanowisk pracy, pracy bezproduktywnej i pasożytni­czej, bę­dącej przy­krywką do dzielenia się pieniędzmi z kieszeni podatnika;

5) sprzecznie z zasadą równości wszystkich obywateli wobec prawa, zalecane przez Marksa opodatkowanie wy­biór­cze (pro­gre­sywne) lu­dzi zamożniejszych, a tym samym karanie ich za to, że w gospodarce rynkowej stali się nimi dzięki swej pracowi­tości, za­radności, uczci­wości, wyrzeczeniom, oszczędzaniu i zaspokajaniu potrzeb in­nych ludzi owocami swej działalności; 

6) opodatkowanie na cele nie służące dobru całego społeczeństwa, lecz tylko niektórych jego grup;

7) łamanie prawa podaży i popytu, przez narzucanie cen minimalnych lub maksymalnych za jakieś dobra – a więc okra­dając wła­ści­ciela da­nego dobra z prawa do swo­bodnego dysponowania swą własnością;

8) szerzenie i praktykowanie korupcji poprzez tworzenie korupcjogennych urzędów dla „swych" ludzi i ochrona ich dzia­łań drogo kosz­tują­cych całe społeczeństwo;

9) praktykowanie socjalizmu poprzez bezpośrednią kon­fiskatę własności prywatnej na rzecz państwa i jego róż­nych in­sty­tu­cji; itd., itd..

W świetle powyższego jasne jest dlaczego państwa so­cjalistyczne i „opiekuńcze" oparte na „uszczuplaniu" i konfi­skacie wła­sności pry­watnej prowadzą kraje do bankructwa, a rodziny i społeczeństwa do rozkładu.

Przyjęcie powyższego do wiadomości powinno być szczególnie łatwo akceptowane przez nas, chrześcijan, dla któ­rych De­kalog bę­dący zbio­rem nakazów i zakazów pochodzących od Stwórcy, jest jednym z filarów wiary. Szczegól­nie czujni winni­śmy być na znacze­nie nieraz spoty­kanych haseł o potrzebie realizacji zasad sprawie­dli­wości spo­łecznej (co między innymi jest wyrażone w Artykule 2 obecnie obo­wią­zującej Konstytucji). Niestety czę­sto bywają one pośrednim wzywa­niem do ła­ma­nia Przykazania X („Nie pożądaj żad­nej rzeczy na­le­żącej do bliź­niego") i do przymusowego wyrównywania między­ludz­kich nierówności majątko­wych i spo­łecznych, drogą zale­galizowanej gra­bieży i kra­dzieży gwałcącej Przyka­zanie VII „Nie kradnij!" i chrześcijański nakaz mi­łości bliź­niego. Rzeczone ha­sła są często inspiro­wane przez różnych po­pleczników marksizmu, któ­rego, jak wiadomo, jed­nym z podstawowych do­gmatów jest ko­nieczność likwidacji własności pry­watnej. Nie­opatrzna akcep­tacja ta­kich haseł przez ka­toli­ków, mimo, że nig­dzie w Piśmie Świętym nie ma potępienia, a na­wet tylko dez­apro­baty nierów­ności międzyludzkich, sta­nowi suk­ces infiltracji wrogiej chrześcijaństwu ide­olo­gii marksi­stowskiej do Ko­ścioła. Chrze­ścijań­ska myśl eko­no­miczna słu­żyć może za narzędzie intelektualne w zwal­czaniu tej infiltracji. Niezależnie od tego zachęca ona pa­trio­tów pra­gną­cych jak naj­lepiej dla swego kraju, aby nie pozwalali rządzą­cym na ustanawia­nie i egzekwowa­nie praw okrada­nia obywateli przez państwo, a do­pro­wadzali do likwidacji ta­kich praw już istnie­ją­cych…

 

 

JKM

Nie samym JKM człowiek żyje:

do Czytaj!

do Brydża