Ł.Sławiński |
Napisane dla tych którzy już znają grę w Lewy |
7 IV 2002 |
|
ZNACIE GRĘ W LEWY |
♠©¨§ |
||
ZAGRAJCIE w KONTRAKTY! NIECO
TRUDNIEJSZE OD LEW, ALE Z BARDZIEJ ATRAKCYJNĄ LICYTACJĄ |
|||
Licytacja
w Lewach jest dość niemrawa, niewiele żwawsza niż w Tysiącu. Jeśli już przelicytowaliśmy
przeciwników, nie opłaca się licytować wyżej. Zyskać bowiem możemy niewiele,
natomiast stracić nawet kilkanaście razy więcej. Jak ożywić licytację ? Jedyna
rada to nie zapisywać każdemu ilości wziętych lew, lecz nagradzać i karać
odpowiednio dobranymi ilościami punktów. Tak jest właśnie w Kontraktach –
dzięki czemu walka w licytacji jest bardziej emocjonująca. Na tyle bardziej, że
warto pogodzić się z nieco trudniejszym obliczaniem punktów zyskanych i
straconych.
Deklaruje się conajmniej 7 lew |
|
przy czym (zwyczajowo) wymawia się tylko nadwyżkę
ponad 6 – a zatem:
jeśli mówi się: |
1 |
2 |
3 |
4 |
5 |
6 |
7 |
Przez wysokość kontraktu rozumie się liczbę wymawianą ! |
znaczy to lew: |
7 |
8 |
9 |
10 |
11 |
12 |
13 |
|
Np 1© (jeden
kier) = conajmniej 7 lew ( 6 + 1 ) przy rozgrywce z Kierami jako kolorem
atutowym, 2♠ (dwa
piki) = conajmniej 8 lew ( 6 + 2 ) przy rozgrywce z Pikami jako kolorem
atutowym,... itp |
Powyższe
nie ma żadnego istotnego znaczenia (można by równie dobrze wymieniać od 7 do
13), natomiast samo minimum = 7 ma sens z tego względu, że Rozgrywający będzie
dysponował połową talii, a zatem zobowiązanie wzięcia mniej niż połowy 13 lew
byłoby niezbyt godne uwagi.
Przelicytowywanie |
|
Aby przelicytować ostatnio zgłoszoną odzywkę, nie
trzeba koniecznie deklarować więcej lew !
Może być tyle samo lew ! – byleby był to
kontrakt dotąd przez nikogo nie zgłaszony.
Możliwe są więc np licytacje z sekwencjami: 1©–1¨–1§ 2♠–2¨–2©
Gdyby
trzeba było deklarować więcej lew, to zdarzałoby się najwyżej 7 odzywek (1X 2X ... 7X).
To stanowczo za mało. Niech się gracze nalicytują za wszystkie czasy! po co im
to ograniczać.
Punkty dla Rozgrywającego |
|
Jeśli wygra kontrakt
(weźmie conajmniej tyle lew ile zadeklarował) – zostanie nagrodzony.
Jeśli przegra – zostanie
ukarany – tym bardziej im więcej lew mu zabrakło (im więcej było
„wpadek”).
wysokość kontraktu (ta
wymawiana) |
1 |
2 |
3 |
4 |
5 |
6 |
7 |
Nadróbki po 50 |
nagroda za wygranie (i kary za wpadki) |
100 |
200 |
300 |
500 |
800 |
1300 |
2100 |
|
Punktację łatwo zapamiętać
dzięki temu, że liczby spełniają Warunek Fibonacciego, tzn suma dwóch kolejnych daje
trzecią: 100 +200 =300 200 +300 =500 300 +500 =800 itd. |
NADRÓBKA to każda
dodatkowa lewa ponad ilość zadeklarowaną.
Np
jeśli Rozgrywający grał 4♠ i wziął lew 12
– dostanie 500 za wygranie i 100 za dwie nadróbki.
WPADKA to każda
lewa, której Rozgrywającemu do wygrania kontraktu zabrakło.
Kary za wpadki liczy się za każdą wpadkę osobno ! zaczynając od
pierwszej kolumny tabelki.
Np zabrakło 1
lewy – 100, zabrakło 2 lew – 100+200=300, zabrakło 3 lew –
100+200+300=600, itd.
Podział punktów między Wistantów |
|
Jeśli
Rozgrywający przegrał – to punkty karne zapisuje mu się z minusem, a tę
samą ilość dodatnich rozdziela się między Wistantów proporcjonalnie
do wziętych przez nich lew.
Jeśli
Rozgrywający wygrał – dostaje punkty z plusem, a tę samą ilość ujemnych
rozdziela się między Wistantów proporcjonalnie do
brakujących im lew do samodzielnego „obłożenia”
kontraktu.
Np jeśli Rozgrywający wygrał kontrakt 4X, a
Wistanci wzięli: 2 i 1 lewę, to pierwszemu zabrakło do samodzielnego obłożenia
2 lew, a drugiemu 3. Zatem przypadającą na nich łącznie stratę –500
punktów należy rozdzielić w proporcji 2:3, czyli pierwszemu zapisać –200,
a drugiemu –300.
WALKA W LICYTACJI
Nawet gdy Przeciwnicy pasują
– warto dążyć do zalicytowania kontraktu możliwie najwyższego ! |
Przypuśćmy np że mamy do wygrania 100–procentowo
pewne 3¨, za co zdobędziemy 300.
Jeśli zaryzykujemy 4¨, to w razie wygrania zdobędziemy 500
punktów – czyli zyskamy 200 – a w razie przegrania „bez
jednej” dostaniemy karę minus 100 punktów – czyli stracimy 400 (100
+ 300 za 3¨). Możemy więc zyskać 200, a stracić 400
– co oznacza, że warto zaryzykować,
jeśli szansa wygrania 4¨ wynosi conajmniej 67% (a kto nie wierzy, niech sam policzy). Te
conajmniej 67% zdarza się wcale nie tak rzadko, zatem stosunkowo często
będziemy deklarację ilości lew podwyższać.
Przy grze w Lewy zysk jest aż 19 razy
mniejszy od straty ! Jasne więc, że o wiele rzadziej zdarzają się rozdania w
których opłaca się zaryzykować takie 4¨ (tylko gdy jest niemal pewne – na 93%). Dlatego też
licytacja w Lewach jest dość niemrawa (a jeszcze bardziej w Tysiącu).
Często opłaca się zalicytować
„na wpadkę”, aby stracić mniej niż wówczas gdy wygra Przeciwnik |
Przypuśćmy np że Przeciwnik zalicytował 5¨, które prawie na pewno wygra – za co
zapłacimy 400 (jeśli weźmiemy jedną lewę) albo nawet 600 (jeśli nie weźmiemy
żadnej). Jeśli ocenimy, że grając w Trefle weźmiemy 10 lew, to opłaca się nam zalicytować 6§, bo za 2 lewy brakujące zapłacimy zaledwie 300. Zaoszczędzimy dzięki temu 100, a może nawet i
300 punktów.
Tego rodzaju posunięcia w
grze w Lewy (i w Tysiącu) są oczywiście absolutnie nieopłacalne.
Jeśli ślepy los przydzieli
Przeciwnikowi silną kartę, jesteśmy całkowicie bezradni.
I to już wszystko. A jeśli było coś niejasnego – proszę
pisać:
Kontrakty@pikier.com
Kontrakty
a Brydż
Kontrakty to kolejny (po Lewach) krok na
drodze oswajającej z Brydżem.
Wprowadzono brydżowy zwyczaj deklarowania
conajmniej 7 lew (i wymawianie nadwyżki ponad 6) oraz dwa elementy podobne do
brydżowych:
1) specjalną punktację wyniku rozdania
(system nagród za wygranie kontraktu i kar za przegranie)
2) bardziej swobodną regułę
przelicytowywania (nawet swobodniejszą niż w Brydżu).
W rezultacie licytacja upodobniła się do
brydżowej – zarówno z wyglądu jak i ze strategii.
Moja rada:
Nie śpieszcie się tak bardzo do Brydża,
lecz pograjcie najpierw w Kontrakty. Mają na tyle proste reguły, że nie
powinniście mieć kłopotów z namówieniem na nie dotychczasowych partnerów od
Tysiąca (bądź od Lew), a o czwartego do Brydża nie zawsze jest łatwo. Zresztą
– grając w Kontrakty uczycie się także Brydża.
Jeśli
jednak się śpieszycie – przejdźcie do następnego etapu: Zagrajcie w Netrydża (dla 4 graczy) |
Uwagi dla profesjonalistów brydżowych
|
||||
Nie samym brydżem człowiek żyje:
do Czytaj! |
||||
7–4–2002 |
||||
brydż, brydz, bridge, brydż sportowy, brydz
sportowy, bridge sportowy, Pikier, Sławiński, Slawinski, Łukasz Sławiński,
Lukasz Slawinski, |
||||
Przedstawiona tu gra w Kontrakty to
kolejna (po Lewach) wersja uproszczonego Brydża dla 3 osób.
Najciekawsze novum to zlikwidowanie
solidarności Wistantów. Walka o lewy między nimi jest niemal równie zażarta co
ich wspólna walka o obłożenie Rozgrywającego. Cel jest oczywisty: zlikwidowanie największej bolączki brydża
– mimowolnego (a czasem oszukańczego)
porozumiewania się graczy tworzących parę. Kontrakty są już na tyle ciekawe, że mogą z
powodzeniem zastąpić tradycyjnego pełnego Brydża. Ten zawiera bowiem tyle
nużących komplikacji i obrósł w tak wiele uregulowań, że mnóstwo osób nie ma
siły i czasu, by się z nim zapoznawać.
Od
gry w Kontrakty można zaczynać systematyczną naukę brydża.
Dobrze
byłoby gdyby grę w Kontrakty wprowadzono w internecie (obok Tysiąca, Lew i
Brydża).