Adam Marian Rudeński                                                          3  Lutego  2000

NATURALNA  OCENA  RĄK

Przekład z artykułów Autora opublikowanych w magazynach IPBM i Bridge Plus w latach 1991 i 1992

 

Brydżyści dość szybko uświadamiają sobie, że dochodzenie do kontraktu prawidłowego nie jest wyłącznie kwestią znajomości systemu i wbudowanych w niego konwencji. Jest to bowiem przede wszystkim kwestia oszacowania wartości ręki własnej i ręki partnera. Kwestia trudna – bo wartości te nieustannie się zmieniają w miarę przebiegu licytacji (zwłaszcza gdy licytują przeciwnicy), a systemy i konwencje są tylko pomocą do przekazania informacji o tych właśnie zmiennych wartościach.

   Taka jest rzeczywistość i to się nigdy nie zmieni. Potrzebna jest  więc dokładna metoda oceny rąk – dostatecznie sprawna we wszystkich sytuacjach licytacyjnych. Autor niniejszego nigdy nie był zadowolony ze wszystkich metod dotychczasowych, ponieważ w widoczny sposób prowadziły do błędnych decyzji, i to nawet wówczas gdy stosowali je eksperci. Po poświęceniu wielu lat na analizę tych metod i zgłębianie przyczyn ich rażącej zawodności, Autor skonstruował ostatecznie w 1989 zupełnie nowy system oceniania wartości rąk, nazwany najpierw po angielsku NV (Natural Valuation), a tutaj po polsku NOR —  Naturalna Ocena Rąk.

Od czasu kiedy brydż zdobył sobie popularność (najpierw na Zachodzie, przed wojną, a potem na całym świecie) poczyniono mnóstwo prób stworzenia rozmaitych sposobów oceny rąk, aby usprawnić i ułatwić graczom dochodzenie do w miarę prawidłowego kontraktu. Każda taka próba była przez jej wynalazcę uważana w swoim czasie za najlepszą. Oczywiście  nie może istnieć ocena optymalna i zarazem całkowicie statyczna, a to z tej prostej przyczyny, że wartość poszczególnych kart zmienia się nie tylko podczas licytacji, lecz nawet w trakcie rozgrywki. Należy więc znaleźć metodę optymalną w  tych okolicznościach.

Jest niewątpliwie prawdą, że jakiś – choćby najprostszy – sposób oceny rąk jest w brydżu absolutnie niezbędny. W prawdzie niektórzy eksperci twierdzą, że wystarcza im zwykłe obejrzenie ręki wsparte doświadczeniem bądź intuicją, lecz niesposób traktować tego oświadczenia serio. W jaki bowiem sposób mogą oni przekazać informację o swojej sile partnerowi ? jak partner może ich zrozumieć bez uprzedniego uzgodnienia znaczeń? Nie – takie stwierdzenia są nonsensem. Każda odzywka w każdej sytuacji musi mieć swoją zdeterminowaną dolną i górną wartość i im ta wartość jest dokładniejsza, tym bardziej licytacja jest dla partnerów informacyjna. Co można zrobić na przykład z ręką:

9

A W 6 5 4 2

10 7

A K W 7

jeśli partnerzy nie uzgodnili  bądź nie używają w ogóle  żadnej metody oceny rąk? Jak można zdecydować, czy należy otworzyć licytację i na jakim poziomie? Co powiedzieć, gdy partner podniesie naszego 1© do 2©? A co odpowiedzieć na otwarcie 1© partnera?... itd itp.  Taka sytuacja jest nie do zniesienia – lepiej mieć błędną metodę niż żadną! Toteż każdy gracz od razu po uporządkowaniu swoich kart zwykle automatycznie przystępuje do obliczenia siły swojej ręki,   używając  zwykle w tym celu standardowej metody Miltona Worka wraz z dodatkowymi korektami i usprawnieniami. Ponieważ po tym rutyniarskim szablonie  od czasu do czasu następuje kontrakt prawidłowy, gracz zazwyczaj nie dostrzega, że przyczyną kontraktu nieprawidłowego jest bardzo często właśnie ten standardowy oklepany sposób oceny ręki. A przecież istnieje sposób o wiele lepszy ! Jest to metoda naturalna – NOR – nie dość że dokładniejsza, ale dodatkowo ucząca dobrej licytacji. i to niezależnie od stosowanego systemu licytacyjnego, albowiem NOR można zastosować z dużą korzyścią nawet w  wysoce sztucznych systemach „naukowych”. Metoda ta jest naturalną bo nie jest ona ani wynalazkiem ani wymysłem autora lecz odkryciem przez niego na podstawie zasad wynikających i udowodnionych z rozdanych kart.

 

A oto krótki opis metody NOR i jej zastosowanie (aby użyta jednostka miary nie myliła się z miltonami, nazwano ją tutaj  'norką' z wiadomych powodów!):

 

Honory

 

Układ

 

 

As

=

4 norki

 

Renons

=

9 norek

 

 

Krół

=

3 norki

 

Singleton

=

5 norek

 

 

Dama

=

2 norki

 

Dubleton

=

2 norki

 

 

Walet

=

ZERO!

 

Superfit

=

1 norka

 

 

Ogólne Rady

Wartości powyższe nie są nigdy uważane za ustalone na wieki i niezmienne. Mogą one ulec degradacji w trakcie licytacji (zwłaszcza dwustronnej) zależnie od różnych niekorzystnych czynników tak jak kolizje honorów i krótkości, honory pod kolorem przeciwnika, kierunek kontraktu, Dx lub dwa dubletony itd. Gracze sami muszą się nauczyć jakie mają robić zniżki z   powyższych wartości które są podane optymalnie.

   NOR nie oblicza żadnej wartości za Walety, jeśli gramy z partnerem który też używa NOR. Jest jednak bardzo ważne przy kontraktach bezatutowych, gdy nie ma koloru roboczego, by ręce zawierały kilka (około 5) średnich kart tak jak W, 10, 9 i nawet 8,7. Na 3 BA wystarcza wtedy 24 norek razem. Posiadanie tych kilka średnich kart jest jakby równoznaczny odpowiednik na tego dodatkowego miltona w tradycyjnej ocenie. Gdy gramy z partnerem który nie używa NOR, trzeba zawsze zaliczać do gier bezatutowych 1 ”norkę” za Walety (ale raczej nie więcej niż za 2) – i wówczas na 3 BA potrzeba 25 norek. To jest niestety tylko tymczasowe rozwiązanie, dopóki świat brydżowy nie zapozna się lepiej z metodą NOR.

  Wartości blotkowe, choć liczone są  za krótkość w ręce, są w gruncie rzeczy wartościami za longery, i dlatego nazwane są „blotkowymi”. Wartości blotkowe zalicza się dopiero w dalszej licytacji,  gdy wiadomo że istnieje jakiś fit (ale można je też obliczać 'na zapas'). Przy grach kolorowych można zapomnieć o Waletach nawet gdy partner nie używa NOR. Otwierający obiecuje 15 norek w swoim kolorze atutowym, a do dogranej wystarcza razem: 26 norek w starszym kolorze, 29 w młodszym licząc 3 norki za każdą lewę. Dokładność licytacji ogranicza się do minus i plus jednej norki.

  Superfitową wartość, gdy istnieje dobry ośmiokartowy fit w dwóch kolorach, zalicza ten gracz który pierwszy dowie się o niej. Jest to przydatne do pogranicznych kontraktów na dograną lub szlemika, zwłaszcza w dwustronnej licytacji.

 

Dokładne uzasadnienie metody NOR (teoria i analiza) zawarte jest  w wymienionych na wstępie artykułach w języku angielskim i polskim. Nie da się ukryć, że są one dość trudne do przeczytania, lecz wytrwały czytelnik może do nich z pożytkiem zajrzeć.

A M R

 

Tu jest obszerniejszy opis NOR

 

 

Co nowego...

do Pikiera

Nie samym brydżem człowiek żyje:  do Czytaj! 

brydż, brydż, brydż, brydż, brydż, brydz, brydz, brydz, brydz, bridge, bridge, bridge, bridge, brydż sportowy, brydz sportowy, bridge sportowy, wist, Pikier, Łukasz, Lukasz, Sławiński, Slawinski, Łukasz Sławiński, Lukasz Slawinski, Czytaj, Czytaj!, piki, kiery, kara, trefle, pik, kier, karo, trefl, pas, atu, bez atu, kontra, rekontra