Najgorsza Konwencja Wszechczasów...
...to oczywiście (oczywiście moim zdaniem) pytanie o
asy Blackwooda, a jednym z argumentów jest przygoda pary Cichoń–Sławiński w
1981:
Umówiliśmy
się na krótki kongres brydżowy w Krakowie, systemem Lambda. Jak wiadomo, jest
to system naturalny z odrobiną wstępnych sztuczności w inicjacyjnej fazie
licytacji. Nie potrzebne więc były żadne wcześniejsze treningi; należało
uzgodnić tylko – co to jest „naturalność”.
Ponieważ PiKiera 9 jeszcze nie
było, wysłałem serię listów ze szkicem Naturalnego Stylu Licytacji: –
Dyrektywy, Esperanto, Reksio,... i oczywiście – bez żadnych konwencyj ! a
zwłaszcza konwencyj szlemowych.
W
licytacji poszło nam świetnie. Sprawdziło się, że każdy inteligentny brydżysta
ma wrodzone wyczucie Naturalnego Stylu Licytacji, conajwyżej skażone
wieloletnią indoktrynacją konwencjami.
Andrzej Cichoń licytował więc
wspaniale, ale w trzech rozdaniach poczuł się nieco zgubiony w strefie
szlemowej (Blackwood indoktrynuje najsilniej, więc jego brak stressuje), i w
efekcie graliśmy trzy szlemiki bez dwóch asów.
Nie przeszkodziło to wcale w
wygraniu tych szlemików !
Jeśli
bowiem szlemik jest w wyniku licytacji (naturalnej!) nieco przesadzony, to
naogół jest 12 lew z góry. A ściągnięcie na wiście dwóch asów wbrew pozorom
wcale nie jest łatwe.
* * *
Przypomniałem sobie, że jednego
szlemika przegrałem, bo... nie doliczyłem się atutów. W każdym razie – dzięki
nieobecności Blackwooda ! – saldo było dodatnie.
Jeśli
z tej samej przyczyny przegrałbym pozostałe 2 szlemiki, to nasi
publicyści–teoretycy uznaliby to zapewne za dowód przydatności Blackwooda (bo
wykazały to trzy rozdania AUTENTYCZNE).
Z Pikiera
15
...to oczywiście Blackwood. O tym że w pełni zasługuje na swoją
kategorję WORST ( WORld STandard ) świadczy m.inn. przygoda pary Sławiński–Zagrodzki:
Stopniowo ograniczaliśmy
stosowanie Blackwooda, ponieważ ciągle nam przeszkadzał w Naturalnej Licytacji
Szlemowej. W końcu 4BA było Blackwoodem
tylko po bezpośrednim uzgodnieniu koloru i tylko zalicytowane skacząco.
I natychmiast zdarzyła się
sekwencja CośTam–2¨–3¨ w której partner miał rękę idealnie pasującą do naturalnych 4BA ! I oczywiście nie
miał dobrej licytacji zastępczej ! I oczywiście kontrakt nie był taki jak
trzeba.
I oczywiście
natychmiast usunęliśmy Blackwooda totalnie.
ŁS 1999
...to oczywiście Blackwood. Nogół okazuje się zbędny !
a w pozostałych wypadkach często bardzo ułatwia
przeciwnikom wist !!
To
nie żarty – w Pikierze są dwa przykłady pokazujące jak informacja o ilości Asów
daje przeciwnikom niemal stuprocentowe obłożenie. Przestudiuj te przykłady, bo
są bardzo ciekawe i dają wiele do myślenia:
Czy zagrasz lepiej niż ktoś w1980
Czy zagrasz
lepiej niż Peter Schaltz ?
PRZERWA NA ZAPOZNANIE SIĘ Z PRZYKŁADAMI
Kontynuacja niżej
Zgoda,
że przykłady nie są prostacko doskonałe, ale – mechanizm został pokazany i nikt
nie zaprzeczy, że zdarzają się obłożenia kontraktów 5K tylko dzięki temu, że
Blackwood przeciwników poinformował wistującego o Asie u partnera.
A
co kontraktami 6K ?...
Mój
partner wyszedł kiedyś na szlemika spod Króla. Wziąłem Asem, odwróciłem i bez
jednej. Gdyby partner nie wyszedł w kolor Króla, byłoby lew 13. Kiedy
przeciwnicy z lekko smętną miną gratulowali partnerowi szczęśliwego wistu, ten
oburzył się:
Jakie szczęście !? Wasz Blackwood poinformował mnie,
że do szlema brak Wam tylko jednego Asa. Zatem wpadka była możliwa tylko wtedy
gdy As ten jest w kolorze Króla. Nic więc nie ryzykowałem – tylko ten atak mógł
obłożyć.
Tak
czy owak nie da się ukryć, że Pytanie o Asy zdradza
lokalizację tak istotnych figur jak
Asy i zwiększa przez to prawdopodobieństwo oddania celnego wistu
– niekiedy znacznie.
Dlaczego
zatem w „relacjach z imprez” nieustannie widzimy jak gracze wysokiego szczebla
nieustannie stosują Blackwooda ?
Otóż
łatwo sprawdzić, że w prawie wszystkich relacjonowanych licytacjach Blackwood
był najzupełniej zbędny, bo... i tak była
wystarczająca ilość Asów. Dwa–trzy cue–bidy i – na wszelki
(nieprawdopodobny) wypadek – nic nie wnoszący w AUTENTYCZNYM rozdaniu
Blackwood, zastosowany najprawdopodobniej z zakorzenionego nawyku.
Być może Blackwood chroni czasem graczy z czołówki
przed przelicytowaniem. Niestety „relacje z imprez” zbytnio preferują kontrakty
wysokie, a statystyk tego zagadnienia jak dotąd nigdzie nie spotkałem. A może
gdzieś są takie statystyki ?
Cóż jednak szkodzi zadać tego Blackwooda, skoro i tak nie ma co
zrobić z odzywką 4BA ?
Otóż nie jest to prawdą !
4BA można sensownie wykorzystać w inny sposób – tak jak
to zaproponowano w Negatywnych Cue–bidach.
ŁS
2–2001
...to oczywiście Pytanie o Asy. Zadasz – źle, nie zadasz – dobrze.
|
||
Nie samym
brydżem człowiek żyje:
do Czytaj! |
||
brydż, brydż, brydż, brydż, brydż, brydz,
brydz, brydz, brydz, bridge, bridge, bridge, bridge, bidding, brydż sportowy,
brydz sportowy, bridge sportowy, wist, Pikier, Łukasz, Lukasz, Sławiński,
Slawinski, Łukasz Sławiński, Lukasz Slawinski, Czytaj, Czytaj!, piki, kiery,
kara, trefle, pik, kier, karo, trefl, pas, atu, bez atu, kontra, rekontra |