Ł.Sławiński |
Kulisy powstania SSO |
Anex
2002 do Historii SSO (2) z
Pikiera 11 |
1)
Do roku 1963 grywałem z AO (Andrzejem
Orłowem) naszym wspólnym systemem Łukand (coś à la Trefl Neapolitański);
wspólnie go opracowywaliśmy, stanowiliśmy więc spółkę autorską.
2)
Jednak, kiedy opanowała mnie idee fixe systemów opartych na zasadach zupełnie
odmiennych od tradycyjnych, uznałem, iż muszę tworzyć je samodzielnie. Był to
oczywiście objaw ambicji i pragnienie sławy (nb z początku nazywałem te systemy
„systemami ŁS”).
3)
Zrozumiałe jest, że AO nie był
zadowolony z zakończenia ery Łukandu, ale trudno.
4)
Od wiosny 1964 kilkakrotnie zagrałem w
turniejach z AO systemem Alfa (PAS = 14–17) i Beta (PAS = 0–7 albo
17). Nie
exponowałem wówczas tych systemów – graliśmy nimi „cicho i
dyskretnie”.
5)
Gdy w Maju 1965 przyszli do naszego
stolika Rumiński–Borkowski ze swoim dziwnym systemem, spotkanie to bardzo
dobrze utkwiło mi w pamięci (z powodów zrozumiałych).
6)
Pamiętam, że AO zachowywał się tak
jakby wiedział że czeka mnie za chwilę niespodzianka – przed zmianą par
powiedział coś w rodzaju: „Zaraz
coś zobaczysz”
7)
Po tej rundzie AO powiedział mi ze
złośliwą intonacją: „No i trzeba będzie podzielić się sławą”
8)
Sądzę więc, że AO wcześniej upatrzył
sobie SR (Stanisława Rumińskiego), i aby zrobić mi na złość podsunął mu pomysł
SSO i Alfę (nb w pierwszym systemie Rumińskiego
baza była bardzo podobna do Alfy). i namówił go do experymentów.
Nastąpiło to prawdopodobnie jesienią 1964.
9)
Tymbardziej że obaj byli silnie
związani z PZPR: AO należał od pełnoletności, a ojciec SR (Bolesław
Rumiński) był w PRL viceministrem. Prawdopodobnie AO i SR spotkali się
gdzieś na gruncie partyjnym, np na spotkaniu młodych.
10)
Czyż jest bowiem możliwe by dwóch
brydżystów niezależnie i w niemal samym roku i mieście – dokonało tak
extrawaganckiego wynalazku ?
I czy jest możliwe, by dokonał tego
15–latek ? Doskonale nadawał się natomiast do „podsunięcia”
pomysłu, bo starszy brydżysta prawie napewno zlekceważył by takie wynalazki.
11)
Jestem więc pewny, że SR otrzymał
wcześniej informację o moich pomysłach – być może wraz z zachętą do
zrobienia mi „psikusa”
A że potem został
„bezpasowcem” i poczynił wiele różnych wynalazków... to już inna
historia.
patrz
także artykuł z 1966: 32 lata SSO
KONIEC