Ł.Sławiński |
Jak
licytować przeciwko SSO |
XII 1978 |
Aby zapobiec utyskiwaniu na
sztuczności w Systemach Słabych Otwarć (i przy okazji wszelkie inne
sztuczności), opublikowałem ongiś broszurkę pod powyższym tytułem.
Broszurka wydana przez
Autora w XII 1978 w nakładzie 500. W 2000 została przepisana (za zgodą Autora)
przez Longina Bartnika do Bridge Forum i jednocześnie Autor zrzekł się
Copyrightu.
Od dłuższego już czasu jestem przez wielu graczy
nagabywany o opublikowanie obrony przeciwko Systemom Słabych Otwarć. Wprawdzie moja
specjalność jest akurat odwrotna, ale – z uwagi na to, że sam często
grywam przeciwko „bezpasowcom” i mam w tej dziedzinie pewne
przemyślenia – zdecydowałem się w końcu chwycić za pióro. Niniejsza praca
jest jedynie dość ogólnym szkicem. Ewentualne wydanie drugie będzie znacznie
obszerniejsze.
Wydanie II ukazało się
VII 1980. Autor nie ma niestety ani jednego egzemplarza,
ale wydaje mu się, że – wbrew zapowiedzi – nie różniło się wiele od
Wydanie I.
Systemy Słabych otwarć stwarzają obrońcom spore
kłopoty licytacyjne. Otwieranie od 8 punktów, niezwykłe znaczenia otwarć, Silny
Pas i Negatywne Karo,... – wszystko to tak znacznie odbiega od stylu
systemów tradycyjnych, że wymaga nowej strategii w obronie i specyficznych
ustaleń.
Większość graczy (i to nawet na wysokim szczeblu)
nie zdaje jednak sobie z tego sprawy i uparcie stosuje obronę klasyczną (dobrą
tylko przeciwko systemom tradycyjnym).
Niektórzy wprowadzają wprawdzie ustalenia
specjalne, ale – z uwagi na brak wnikliwej analizy wstępnej – są
one częstokroć żenująco naiwne.
Inni wreszcie (a jest ich niepokojąco wielu) radzą
sobie w ten sposób, że stosują pułapkowe wejścia obronne (np forsujący pas) o
których bynajmniej nie uprzedzają „bezpasowców”, a nawet (także
niezgłaszane!) kontrolowane bluffy na pierwszym ręku.
Tym wszystkim (i tym, którzy po prostu nie mają
czasu na obmyślanie odpowiedniej obrony) przyda się niniejszy szkic obrony
przeciwko SSO. Obrona ta jest rezultatem osobistych przemyśleń Autora i jego
doświadczeń z gry przeciwko innym „bezpasowcom”.
Możliwe jest, że niniejsza publikacja zaszkodzi
niektórym „bezpasowcom”, ale... nie zaszkodzi Systemom Słabych
Otwarć! Wyeliminuje bowiem te pomysły, które egzystują jedynie dzięki temu, że przeciwnicy
nie znają skutecznych kontrustaleń
Systemy Słabych Otwarć stawiają nas w sytuacjach
nietypowych, z którymi jesteśmy wcale bądź mało oswojeni. W tych warunkach
szczególnie ważne staje się zachowanie odpowiedniej postawy psychicznej i
pamiętanie o pewnych, niemalże oczywistych, dyrektywach ogólnobrydżowych.
Niezwykła i na ogół bardzo agresywna licytacja
„bezpasowców” wprowadza nas częstokroć w stan stressu: –
wpadamy w panikę, tracimy rozsądek i kierujemy się tylko odruchami:
„MUSZĘ
wejść na szczeblu trzech (pomimo 10 punktów i układu 5332), bo może uciec
końcówka”
Rezultat: Szła ale... bez dwóch z kontrą.
„MUSZĘ
dopchnąć te 3BA (mimo, że licytacja zdradziła kontrukłady), bo mamy 25
miltonów”
Rezultat: Bez jednej (jak cała sala)
„MUSZĘ
skontrować (chociaż już wcześniej się nakontrowałem), bo widać, że bronią się
przed wpadką”
Rezultat: Jedna lepiej
„MUSZĘ
zaczaić się z 20 punktami (mimo, że otwarcie jest słabe i nieforsujące), bo
przecież oni będą jeszcze licytować”
Rezultat: A jednak obiegło.
Jasne jest, że nie robimy na
ogół takich głupstw przeciwko parom licytującym „normalnie”. Jednak
gdy gramy przeciwko „bezpasowcom” to rozsądek nas częstokroć
opuszcza. Nie myślimy nad tym – CO IDZIE NAM? CO IDZIE IM? – ale
nad tym – CO MOŻE NAM UCIEC? Z CZEGO CHCĄ NAS WYBLOKOWAĆ? BEZ ILU MOGĄ
WPAŚĆ?
W ten sposób z „bezpasowcami” nie wygramy!
Nie możemy wdawać się z nimi w pojedynek psychologiczny polegający na
odgadywaniu intencji:
Po pierwsze – dlatego, że jest to zgadywanka
Po drugie – dlatego, że jednak oni znają mechanizm swojego systemu
znacznie lepiej niż my
Po trzecie – dlatego, że pierwsza faza licytacji w SSO jest bardzo
wieloznaczna taktycznie
Podstawową
dyrektywą psychiczną w grze przeciwko „bezpasowcom powinno być:
SPOKÓJ I CHŁODNA KALKULACJA
Nie ulegać odruchom! Nie sugerować się pozornymi
intencjami przeciwników! Nie wpadać w panikę! A przede wszystkim nie bać się!
(Dlaczego rozdanie ma się dla nas źle skończyć?? Więcej optymizmu!).
Większość
błędów popełnianych przeciwko „bezpasowcom” ma podłoże niesłychanie
trywialne: – poddenerwowani licytacją przeciwników zapominamy po prostu o
przeprowadzeniu rozsądnego bilansu. Pamiętajmy więc, że:
Każda odzywka powinna mieć
wystarczające pokrycie bilansowe !
Jeżeli
więc nie wiemy co należy powiedzieć, to zalicytować tyle ile akurat wychodzi z
bilansu. Jeżeli nic nie wychodzi to spokojnie pasujemy, a okaże się wówczas, że
(wbrew pierwotnym obawom) rezultat rozdania będzie dla nas na ogół korzystny.
Dyrektywa powyższa jest szczególnie ważna w grze przeciwko
„bezpasowcom”, kiedy zepchnięci jesteśmy z utartych szlaków
licytacyjnych i postawieni w sytuacji nietypowej.
Ponieważ brakuje nam wygodnych forsingów (otwarcia w SSO są na ogół sztuczne),
ponieważ niesposób opracować przeciwko „bezpasowcom”
superprecyzyjnego kontrsystemu – najprościej i najrozsądniej postąpimy
ustalając, że:
Licytujemy z bilansu !
Jeżeli więc nie wiemy co dokładnie oznacza odzywka
partnera bądź jak on zrozumie naszą odzywkę, to powinniśmy założyć, że są to
naturalne odzywki z „bilansu”.
Z dyrektywy bilansowej wynika niesłychanie prosta reguła mnemotechniczna:
Bez nadwyżek pasujemy !
Pasujemy (chociaż nas korciło zabrać głos ponownie), bo przecież
już się wyprzedaliśmy i partner ZNA NASZĄ SIŁĘ! gdyby więc widział możliwość
gry wyższej to po prostu zalicytowałby ją od razu (bo przecież ma licytować z
bilansu).
Jak jednak bilansować wtedy, kiedy partner pasował bądź nie miał okazji do
zabrania głosu?
W takim wypadku powinniśmy założyć, że ma on tyle punktów ile średnio przypada
na niego w świetle dotychczasowej licytacji (bilans statystyczny).
Jasne jest, że i partner powinien wówczas ocenić z grubsza na ile punktów u
niego liczyliśmy, w celu stwierdzenia czy posiada jakiekolwiek nadwyżki.
Skoro „bezpasowcy” licytują częściej
niż inni, to tym samym częściej niż inni zdradzają nam swoją kartę. Aby to
wykorzystać powinniśmy ich pytać o znaczenia ABSOLUTNIE WSZYSTKICH ODZYWEK
(łącznie z wszelkimi pasami na niskim szczeblu).
Wszelkie uchybienie w tym względzie byłoby nonsensowną rezygnacją z dodatkowych
korzyści jakie możemy uzyskać z tego, że gramy właśnie przeciwko
„bezpasowcom”. Pamiętajmy bowiem, że ci, którzy będą grać tymi
samymi kartami przeciwko parom „normalnym”, nie dowiedzą się prawie
niczego o rękach przeciwników.
NIE WYSTARCZY JEDNAK SAMO
ZAPYTANIE SIĘ!
Trzeba jeszcze umieć wykorzystać otrzymane informacje.
Nie należy bać się podjąć decyzję „przeciw sali”, o ile przemawia
za tym licytacja przeciwników.
Szczególnie ważne jest wykorzystanie otrzymanych informacji podczas rozgrywki
bądź wistu. Chwila analizy i jedna bądź dwie lewy więcej. Wystarczy tylko po
prostu nie zapominać o licytacji „bezpasowców”!
Przestrzeganie powyższych zaleceń byłoby znacznie łatwiejsze, gdyby egzekwowano
u nas obowiązek posiadania karty konwencyjnej, a na imprezach szczególnie
wysokiej rangi – obowiązek posiadania opisu systemu.
Jasne jest bowiem, że w gorączce gry częstokroć zapominamy o zadaniu pytania, a
jeżeli nawet zadamy – to nieraz zapominamy o tym w chwilę później.
Niestety, obecnie z trudem można zauważyć karty konwencyjne. I to nawet podczas rozgrywek kadrowych! Najciekawsze, że nie martwi to bynajmniej organizatorów niektórych turniejów. Mają oni bowiem w zanadrzu środek znacznie prostszy: Ogłaszają (wbrew obowiązującemu regulaminowi i dopiero w momencie wyciągania kart z pudełek), że nie wolno otwierać z siłą 0–9! W ramach tego ograniczenia są oczywiście dozwolone wszelkie „wariactwa”. Nawet bez karty konwencyjnej.
Szybkość i agresywność Systemów Słabych Otwarć będzie nam przysparzać sporo kłopotów i niejednokrotnie powodować poważne straty. Nie ma na to żadnej rady i musimy się z tym pogodzić. Nie ma sensu czynienie partnerowi wymówek, gdy w miarę rozsądna licytacja zakończyła się naszą dotkliwą porażką.
Skoro straty są nieuniknione, to jedyną możliwością „wyjścia na swoje” jest zrekompensowanie ich zyskami poprzez wykorzystanie słabych punktów systemów „bezpasowych”:
Najsłabszym
punktem Systemów Słabych Otwarć jest właśnie ich agresywność!
Bezpasowcy częściej niż inni przelicytowują i bardziej są wrażliwi na kontry karne. Wynika to nie tylko ze słabości otwarć, ale także z tego, że są one na ogół sztuczne (co często uniemożliwia zwykłe spasowanie). Jasne jest więc, że to właśnie powinno być dla nas źródłem rekompensaty. Pytanie tylko – jak z niego zaczerpnąć?
Aby wykorzystać wrażliwość SSO na kontry, trzeba
oczywiście zrezygnować z tradycyjnego ustalenia, że kontra na niskie otwarcia
jest wywoławcza.
Nie
można jednak ustalić, że kontra jest karna czy też propozycyjna, ponieważ
takowa rzadko będzie się zdarzać i mało kiedy będzie opłacalna.
Wniosek: Kontry
na niskie odzywki sztuczne powinny być kontrami do wyboru !
Czy
jednak zawsze powinniśmy starać się o skontrowanie „bezpasowców”?
Nie zawsze, bo powinniśmy nie zapominać, że gramy w
brydża porównawczego(!) i że głównym naszym celem jest uzyskanie lepszego
zapisu w stosunku do innych stołów.
Jeżeli więc widać, że nic ciekawego nam nie idzie a „bezpasowcy” są
w kontrakcie nienajlepszym, to możemy spokojnie spasować kontentując się
pozornie skromnym zapisem za 100 czy też 200.
Po obejrzeniu protokółu okaże się na ogół, że i tak mamy zapis w okolicach
maksymalnego, a ewentualna próba skontrowania zakończyłaby się nieszczęściem
(albo partner zniósłby kontrę, albo „bezpasowcy” znieśliby na
kontrakt lepszy.
Powyższy manewr taktyczny jest oczywiście doskonale znany. Jednak w grze
przeciwko „bezpasowcom” będzie miał – ze względu na dużą
agresywność ich systemu – szczególnie częste zastosowanie
Uwaga: Niniejszy rozdział dotyczy wyłącznie otwarć na
1–2 ręku tj. nie poprzedzonych Silnym Pasem.
Po stosunkowo silnych otwarciach systemów
tradycyjnych wchodzimy w obronę częstokroć z ręką słabą, w celu wskazania wistu
bądź przygotowania obrony.
Taktykę tę powinniśmy zarzucić gdy gramy przeciwko
„bezpasowcom”!
Skoro
otwarcia SSO są słabe, to:
Każde wejście powinno mieć na celu przede wszystkim grę własną
Nie
może więc być słabe i powinno zawierać około 12 punktów (minimum) przy
przeciętnym układzie.
Większość SSO jest sztuczna w tym sensie, że nie
wskazuje jednoznacznie żadnego longera, a przez to nie wyklucza u nas
kontraktu, w którymkolwiek z czterech kolorów.
Wynika stąd, że:
Każde nasze wejście kolorem (nawet kolorem otwarcia) powinno być
naturalne!
Ręce pozwalające na bezwzględne sforsowanie licytacji
po otwarciu przeciwnika zdarzają się zbyt rzadko aby warto było poświęcać na
nie skaczące wejścia kolorem.
Ustalamy więc, że:
Żadne wejście kolorem (nawet skaczące) nie jest forsujące!
Jasne jest jednak, że potrzebne jest przynajmniej
jedno wejście zmuszające partnera do dalszej licytacji.
Takim bezwzględnym sztucznym forsingiem będzie:
1BA
– po otwarciu 1 w kolor bądź po sekwencji typu „one over one”
2BA – po otwarciu 2 w kolor bądź po sekwencjach typu „two over
one” i „two over two”
Wejścia takie należy stosować z silnymi rękami
układowymi, nie pozwalającymi na danie kontry (do wyboru), z uwagi na krótkość
w kolorze odzywki przeciwnika bądź „dziki” układ.
Skoro zdecydowaliśmy się na wejście bądź kontrę (do
wyboru) to powstaje problem według jakich reguł ma przebiegać nasza dalsza
licytacja.
Wprowadzenie tutaj szczegółowych ustaleń o
charakterze konwencyjnym byłoby może bardzo pożyteczne, gdyby nie ogrom pracy
jakiej by to wymagało.
Pamiętajmy bowiem, że istnieje aż kilkadziesiąt (!) różnych otwarć bezpasowych.
Najprostsze i wystarczająco skuteczne będzie więc
następujące ustalenie ogólne:
Dalsza licytacja po wejściu bądź kontrze powinna przebiegać wg
zasad stylu naturalnego
a w szczególności – powinna być licytacją z „bilansu„.
Każde podtrzymanie licytacji jest więc odzywką
naturalną, o charakterze pozytywnym (sugestia nadwyżki).
Jedyne możliwości sforsowania gracza, który dał
pierwsze wejście, są następujące:
I.
Jeżeli przeciwnik
siedzący pod ręką zalicytował jakiś kolor, to forsuje:
1.
ODZYWKA W KOLOR
PRZECIWNIKA (chociażby jego wejście było sztuczne)
II.
Jeżeli przeciwnik
siedzący bezpośrednio pod ręką spasował, to forsuje:
1.
po kontrze
partnera – KOLOR OTWARCIA
2.
po wejściu
partnera – SKOK W NOWY KOLOR (niższy od końcówki)
W
dalszej licytacji forsuje każdy nowy kolor (niższy od końcówki) zgłoszony po
raz pierwszy.
Sztuczność otwarć SSO i nadmierna aktywność wielu
„bezpasowców” powodują, że szansa niewygaśnięcia licytacji jest
znacznie większa niż w systemach klasycznych.
Wynika stąd, że znacznie śmielej możemy stosować taktykę wyczekiwania, w
nadziei, że licytację podtrzyma kolejny „bezpasowiec” bądź wznowi
ją partner.
Motywacją takiego postępowania nie powinno być jednak tylko zwykłe czyhanie na
„dobrą kontrę”, ale przede wszystkim – brak dobrego wejścia!
Uwagi powyższe nie dotyczą tylko samych otwarć ale także większości sekwencji
typu „one over one” a nawet „two over one”.
Na przykład w sekwencji:
W |
N |
E
|
S |
możemy śmiało zastosować
taktykę wyczekiwania |
1¨
(0–7) |
pas |
1©1♠ |
? |
Wynika to stąd, że odpowiedzi 1©1♠
mają olbrzymią rozpiętość taktyczną (u niektórych „bezpasowców”
nawet 0–18 punktów) przez co Otwierający ma praktycznie obowiązek podtrzymania
licytacji z siłą 5–7 (a nawet z siłą 0–4 przy wyraźnym misficie).
Nie mając dobrego wejścia możemy więc zaryzykować pas, w oczekiwaniu, że dalsza
licytacja uprości naszą sytuację.
Uwaga: Niniejszy rozdział dotyczy
wyłącznie otwarć na 1–2 ręku tj. nie poprzedzonych Silnym Pasem.
Skonkretyzujemy
teraz to, co naszkicowaliśmy w rozdziale poprzednim.
Należy przy tym pamiętać, że Niniejsze ustalenia dotyczą nie tylko wejść
bezpośrednio po otwarciu przeciwnika, ale także wejść w innych pozycjach!
KONTRA
= Do wyboru!
I.
Conajmniej 12
punktów
II.
Conajmniej
3–4 karty w kolorze przeciwnika
III.
Układ
zrównoważony
Przy większej sile (16) można dać kontrę nawet z dubletonem, ale pod warunkiem
posiadania układu zrównoważonego (aby karny pas partnera nie zakończył się
jakimś nieszczęściem).
Można dać kontrę nawet także z układem
niezrównoważonym (boczny longer bądź boczny singleton), o ile mamy 4–5 kart
w kolorze przeciwnika i nie znajdziemy się w trudnej sytuacji po zniesieniu
kontry przez partnera bądź przeciwnika (musimy dysponować wygodną odzywką w
drugim okrążeniu bądź nadwyżką siłową).
Partner
kontrującego ma następujące możliwości sforsowania:
– po pasie przeciwnika – kolorem
odzywki sforsowanej
– po wejściu przeciwnika –
kolorem tego wejścia
Jeżeli sforsuje to w dalszej licytacji forsujące
jest każde zalicytowanie przez niego nowego koloru (nie będące oczywiście
końcówką).
Nie ma znaczenia konwencyjnego i nie zobowiązuje
partnera do dalszej licytacji.
Może być jednak dany z siłą 12–15
(wyczekiwanie), o ile nie dysponujemy żadnym dobrym wejściem.
Na przykład:
1.
Gdy krótkość w
kolorze przeciwnika uniemożliwia danie kontry
2.
Gdy mamy niezbyt
silną dwukolorówkę z longerem w kolorze przeciwnika
KOLOR
BEZ PRZESKOKU = Naturalne i nieforsujące (także kolor przeciwnika)
Około 12–15 punktów
Conajmniej na piątce (na szczeblu jednego może być dobra czwórka)
Partner
wchodzącego ma następujące możliwości sforsowania:
– po
pasie przeciwnika – skokiem w nowy kolor
– po
wejściu przeciwnika – kolorem tego wejścia
Po pierwszym forsingu może dalej forsować każdą odzywką w
nowy kolor (niższą od dogranej).
KOLOR
Z POJEDYNCZYM PRZESKOKIEM = Naturalne i silne ale nieforsujące (także kolor
przeciwnika)
Wejście o
charakterze silnego inwitu:
1.
około 15–17
punktów
2.
niezły longer
6–kartowy
Partner
wchodzącego forsuje każdą odzywką w nowy kolor nie przekraczającą dogranej.
WYŻSZE
WEJŚCIA KOLOROWE = Naturalne bloki na dobrym i długim kolorze
Uwaga! Powinny to
być bloki solidne, obliczone na wpadkę conajwyżej bez dwóch.
Układ niezrównoważony
Conajmniej 17–18 punktów (lub mniej przy ręce silnie niezrównoważonej)
Ręka nie nadaje się do kontry, a jest zbyt silna na jakiekolwiek inne wejście.
Odpowiedzi partnera są
konwencyjne, według ustaleń sekwencji „1¨ –1BA” z SSO:
2§ = Negat (0–6), po czym:
2¨= sztuczny forsing do
dogranej
2BA = trókolorówka
z krótkością w kolorze przeciwnika
INNE= naturalne i nieforsujące
INNE=
Pozytywne (7):
2¨ = kiery, conajmniej czwórka
2© = piki, conajmniej czwórka
2♠ = młodsza piątka, bez starszej czwórki
2BA =
naturalne, bez starszej czwórki
3K = niezła szóstka
Odpowiedzi partnera analogiczne, z tym, że
oczywiście o jeden poziom wyższe.
Silny Pas (od 13) jest zasadniczo odmienny od
reszty otwarć bezpasowych: – nie jest to właściwie otwarcie ( w dosłownym
tego słowa znaczeniu) ale silne przygotowanie dalszej licytacji.
Ponieważ średnia siła Silnego Pasa wynosi około 15
punktów, oznacza to, że:
Wynika
stąd, że najbardziej prawdopodobny podział siły po Silnym Pasie jest
następujący:
my – 17 punktów (8+8)
oni – 23 punkty (15+8)
Jasne jest więc, że szansa wygrania przez nas
końcówki jest stosunkowo niewielka (a szlemik praktycznie wykluczony), podczas gdy
szansa dogranej u bezpasowców jest duża.
Wniosek stąd, że wszystkie nasze wejścia powinny
mieć przede wszystkim motywację defensywną:
– Wskazanie wistu
– Przygotowanie obrony
– Blokowanie
– Przeszkodzenie przeciwnikom
a dopiero w dalszej kolejności zagranie własnego
kontraktu ofensywnego (raczej częściówki).
1 w Kolor
= całkowicie naturalne (także 1§ )
Conajmniej piątka (albo bardzo dobra czwórka)
Siła około 8–15 (albo nawet więcej)
Jeżeli
wejście jest słabe to powinno być dawane:
– bądź z silnym kolorem (w celu wskazania wistu)
– bądź z dobrym układem (w celu wskazania obrony)
Uwaga!
Wejścia te, mimo że są nieforsujące, mogą być jednak dawane z ręką znacznie
silniejszą. Wchodzący ma bowiem pewność, że licytacja nie wygaśnie, ponieważ
ewentualny pas drugiego „bezpasowca" (tak gra ich olbrzymia
większość) jest forsujący:
– albo 0–5 z układem dowolnym
– albo 10 z conajmniej fitem w kolorze wejścia (ewentualnie
od 8 z conajmniej czwórką).
Fakt
ten dodatkowo wykorzystujemy w dalszej licytacji w sposób następujący:
1.
Każde
podtrzymanie licytacji przez partnera gracza Wchodzącego jest nieforsujące.
2.
Partner
Wchodzącego może spasować zawsze, gdy uzna to za stosowne (licytacja prawie na
pewno nie wygaśnie).
A
oto dokładna specyfikacja odzywek partnera gracza wchodzącego:
Podniesienie
koloru wejścia = blokujące
1BA = słaby
inwit z fitem w kolorze wejścia
2BA = silny
inwit z fitem w kolorze wejścia
Skok w nowy kolor = blokujące
Przestrzegamy jednak przed stosowaniem bloków zbyt słabych! Ilość lew wygrywających powinna być zgodna z regułą 4–3–2–1, tak, aby partner miał możność kontynuowania licytacji (obrona, dalszy blok, próba dogranej).
Uwaga!
Zalicytowanie przez partnera nowego koloru bez przeskoku (i poniżej dogranej)
jest forsujące. Wskazuje albo longer albo zgrupowanie honorów (cue–bid) z
fitem w kolorze wejścia i jest wieloznaczne taktycznie (próba końcówki bądź
przygotowanie obrony).
Zalicytowanie przez partnera nowego
koloru z przeskokiem jest natomiast nieforsujące: albo blokujące albo z
„bilansu".
Wskazują
rękę bardzo słabą (praktycznie bezwartościową) z długim i kiepskim kolorem bądź
z dwukolorówką.
Ostrzegają
partnera przed nadmierną aktywnością w dalszej licytacji (końcówka prawie na
pewno nie idzie).
Należy
obowiązkowo stosować w dalszej licytacji po Silnym Pasie (tylko na kontrakty
poniżej dogranej):
„Partnerze!
Nie chcę grać tego kontraktu z kontrą. Poszukajmy kontraktu bezpieczniejszego”.
To
co dotychczas powiedzieliśmy o licytacji obronnej po słabych otwarciach SSO
dotyczyło wyłącznie otwarć na 1–2 ręku (tj. nie poprzedzonych Silnym
Pasem).
Po otwarciach na 3–4 ręku (poprzedzonych Silnym Pasem) sytuacja taktyczna
jest jednak całkowicie odmienna, ponieważ przewaga siły jest raczej po stronie
„bezpasowców”.
Nie dotyczy to jednak otwarcia 1¨ (na 3–4 ręku oznacza siłę 0–5 bądź 0–6) i z tego
względu ustalenia po tym otwarciu nie ulegają żadnej zmianie.
Po pozostałych otwarciach (o sile
6–10) wprowadzimy natomiast zmiany następujące:
KONTRA =
Nie jest kontrą do wyboru, ale kontrą propozycyjną!
Oznacza posiadanie
longera w kolorze otwarcia w celu wskazania wistu bądź możliwości gry.
KOLOR
OTWARCIA = pozostaje nadal wejściem naturalnym
z tym, że ma charakter półblokujący i wskazuje możliwość obrony.
KOLOR Z
POJEDYNCZYM PRZESKOKIEM = Nie jest tym razem wejściem silnym, o sile
15–17 (jak po otwarciach na 1–2 ręku), ale ma charakter półblokujący.
Po
otwarciach na 3–4 ręku możemy znacznie śmielej stosować taktykę
wyczekiwania niż po otwarciach na 1–2 ręku
Po otwarciu 1§ mamy pewność, że licytacja nie wygaśnie ponieważ Pasujący jest
sforsowany (1§ po Pasie zawiera strefę: 11.
Po otwarciu 1¨ szansa niewygaśnięcia licytacji jest dość znaczna, o ile dani
„bezpasowcy” grają tym samym 1¨,
co na 1–2 ręku (tzn o sile 0–7).
Jeżeli jednak stosują 1¨ osłabione (o sile 0–5) to należy zachować
ostrożność.
Po pozostałych otwarciach licytacja nie wygaśnie prawie nigdy o ile oznaczają
tę samą siłę, co na 1–2 ręku (tzn. 8–12). Jeżeli jednak są
osłabione (6–10) to licytacja wygasa stosunkowo często.
Uwaga!
Należy pamiętać, że u wielu „bezpasowców” układowe znaczenia otwarć
na 3–4 ręku są inne niż na 1–2 ręku.
Grają oni tzw mieszanymi SSO:
Otwarcia na 1–2 ręku = system A (np BEZ
NAZWY, LAMBDA)
Otwarcia na 3–4 ręku = system B (zwykle DELTA)
o
nazwach dwuczłonowych:
„BEZ NAZWY+DELTA”
„REGRES+DELTA” „LAMBDA+DELTA” ... itp.
W rozdziale niniejszym omówimy pokrótce słabe otwarcia najbardziej znanych systemów „bezpasowych”. Przy niektórych otwarciach podamy zalecane ustalenia specyficzne, odbiegające od wcześniejszych ustaleń ogólnych.
1§ z Delty
Wszystkie
składy bez singletona–renonsu.
Z uwagi na dużą rozpiętość
układową (od 4333 do 7222) dość dobre rezultaty może dać blokowanie. Nie należy
jednak z tym przesadzać, ponieważ w 70% Otwierający będzie i tak miał układ
zrównoważony, a ponadto Odpowiadający ma pewność zastania conajmniej dubletona
w każdym kolorze (a więc i kolorze bloku).
Ustalenie specyficzne: 1¨ na obu
starszych
1§ z Regresu
Układy z
singletonem bądź renonsem.
Bardzo dobre rezultaty powinno dać
blokowanie, bowiem Odpowiadający jest skrępowany możliwością trafienia w kolor
singletona–renonsu
Kontrowanie jest natomiast nieopłacalne ze względu na niezrównoważoną rękę
Otwierającego i niskość otwarcia.
Ustalenia specyficzne: Stosować wejścia dość podobne do wejść po Sinym Pasie:
Kontra =
siłowa (od 12) z negatem 1¨
1¨ = na obu
starszych
1BA 2BA = bloki destrukcyjne
2 w kolor = półblokujące (szóstka, 9–12)
1§ z Lambdy
Przygotowawczy
(może być słaba piątka), ewentualnie 10–12 na dowolnej siódemce.
Trudno cokolwiek zalecać, bo otwarcie to nie posiada żadnych
słabych stron
Ustalenia specyficzne: 1¨ na obu
starszych
1§ z Bez
Nazwy
Fity w obu
starszych (po 3–4 karty) albo 54 w starszych (dokładnie)
Można śmielej wchodzić i blokować
kolorami młodszymi (bo Odpowiadający nie uzyskuje o nich żadnej informacji),
natomiast nieco ostrożniej starszymi.
Ustalenia specyficzne:
1¨ = na obu starszych
2§ 2¨ =
12–16 na piątce (albo słabsze na szóstce)
3§ 3¨ = bloki
Odpowiedzi 2© 2♠
Większość
„bezpasowców” daje je z rękami bardzo słabymi (5–10 punktów) i
to zaledwie na czwórce (nawet po kontrze przeciwnika).
Jest to tzw. blok psychologiczny, egzystujący dzięki temu, że przeciwnicy
skłonni są zbyt poważnie traktować dobrowolny przeskok na szczeblu dwóch i
dopatrują się solidnych wartości układowych.
Drugi obrońca (mając fit w kolorze bloku) powinien więc kontrować:
po pasie
partnera – od 13 punktów
po kontrze partnera – od 9 punktów
1¨ Negatywne: Nie zapominać o
kontrze!
1© 1♠ 1BA z Lambdy
Układy
dwukolorowe (54 55 64):
1© = ©§
albo ♠¨ albo
4441
1♠ = ♠§
albo ¨©
1BA = ¨§
albo ©♠
Na podstawie własnego układu można z dość dużym
prawdopodobieństwem ustalić, którą kombinację kolorów ma Otwierający (tzw
„zgadywanie”). Pozwoli nam to ocenić całokształt rozdania (fity,
misfity,...) i zastosować odpowiednią taktykę (wejść, zaczekać,...).
Często się zdarzy, że wnikliwa analiza przebiegu
dalszej licytacji pozwoli nam dość nieźle odtworzyć rękę partnera i celnie
wejść lub skontrować.
Niezły rezultat może przynieść wejście bluffowe, bo
Odpowiadający może „nie zgadnąć”.
1BA 2§ z Bez
Nazwy
Dwukolorówki (dokładnie 54!) ze starszą piątką i
młodszą czwórką:
1BA = ©§ albo ♠¨
2§ =
♠§
albo ©¨
Zalecenia są podobne jak przy dwukolorówkach
lambdowskich z tym, że – z uwagi na brak groźby nadwyżek układowych
(dokładnie 54!) – można sobie pozwolić na śmielsze kontrowanie.
2© 2♠ 2BA 3§ z Regresu bądź Bez
Nazwy
Układy dwukolorowe (55 albo 64):
2© =
§©
albo ¨♠
2♠ = §♠ albo
¨©
2BA = ¨§ albo
♠©
3§ =
§¨ albo
©♠ (tylko 64)
Dokładne znaczenia tych otwarć są
nieco bardziej zawikłane (!spytać), ale zalecenia są podobne do poprzednich.
1© 1♠ z Delty
Oznaczają układ z singletonem–renonsem:
1© = krótkość © albo § (i wtedy ze starszą piątką)
1♠ =
krótkość ♠
1© 1♠ z Regresu
Układ
zrównoważony, bez singletona i z fitem w kolorze otwarcia (3–4 karty).
Otwarcia te są dość niebezpieczne. Kontrować!
1© 1♠ z Bez
Nazwy
są to otwarcia dwuznaczne:
1© = max 2© albo min 6©
1♠ = max 2♠ albo min 6♠
Wariant z
szóstką zdarza się dość rzadko. Przeważnie jest układ 4432 5332 (tylko z piątką
młodszą) z dubletonem w kolorze otwarcia. Są to więć otwarcia dość
niebezpieczne i bardzo wrażliwe na kontrę.
Oznacza rękę niezbyt silną (6–10) punktów,
zapewniającą jednak uzgodnienie jakiegoś koloru bocznego (tj różnego od koloru
otwarcia) o ile otwarcie było z dubletona. Z długością w kolorze otwarcia
Otwierający w zasadzie pasuje; z krótkością natomiast, musi licytować w celu
znalezienia koloru uzgodnionego.
Aby zapewnione było znalezienie koloru uzgodnionego
Odpowiadający powinien posiadać najwyżej 2 karty w kolorze otwarcia (czasem
wystarczą 3, a rzadko 4)
Ponieważ otwarcie na szóstce zdarza się stosunkowo
rzadko, wynika stąd, że na ogół:
Fakt ten znacznie ułatwia obrońcom licytację, o ile nie
przestraszą się tego nieortodoksyjnego „pojedynczego podniesienia”.
2¨ z Bez
Nazwy Układ 5332 ze starszą piątką.
Otwarcie bardzo niebezpieczne (duża wrażliwość na
kontrę).
Zbytnia informacyjność ułatwia przeciwnikom wist (rozgrywkę).
2 w kolor z Lambdy Naturalna jednokolorówka na szóstce
albo dobrej piątce.
Ustalenia specyficzne: Z uwagi na to, że jest to
otwarcie stosunkowo bezpieczne nie należy grać kontrą do wyboru, ale kontrą
informacyjną (jest to kontra o charakterze wywoławczym, ale ze znacznie większą
możliwością jej przyjęcia).
2§ 2¨ z Regresu
Naturalne na conajmniej piątce:
– bez singletona–renonsu
– bez starszej czwórki
Jeżeli 5332 to dobry kolor.
Zaleca się
to samo, co po otwarciach 2§2¨ z Lambdy.
1BA z Regresu Conajmniej piątka starsza, bez
singletona i renonsu.
Otwarcia
Singletonowe z Delty
Dwa
z nich (1©1♠) już omówiliśmy wcześniej.
Pozostałe (1BA 2§ 2¨ 2©) wskazują jednoznacznie kolor
singletona–renonsu
O znaczenie szczegółowe należy się spytać
„bezpasowców”. Zaznaczmy tylko, że otwarcia Delty są stosowane
najczęściej tylko na 3–4 ręku (tj. po Silnym Pasie) i z tego względu nie należy
zapominać o uwagach w poprzednich tematach: Wejścia po
Otwarciach po Pasie oraz Wyczekiwanie.
|
||||
Nie samym brydżem człowiek żyje: do Czytaj! |
||||
10 Września 2002 |
||||
brydż, brydz, bridge, brydż sportowy, brydz
sportowy, bridge sportowy, Pikier, Sławiński, Slawinski, Łukasz Sławiński,
Lukasz Slawinski, |
||||