ŁS |
Licytacja Miltonowa |
|
12
IX 2008 |
Tradycyjna licytacja brydżowa nie dość że jest umiejętnością
trudną, to jeszcze wymaga zapoznania się z licznym ustaleniami zwyczajowymi
(niekiedy wątpliwymi bądź wręcz złymi, ale b.modnymi).
W brydżach 2–3–osobowych (kiedy widzimy od początku rękę partnera / dziadka) nie ma problemu, ale
uprościć licytację w brydżu 4–osobowym... Coś jednak już wymyślono:
Licytacja to kolejne zgłoszenie przez graczy posiadanej
ilości miltonów (jedno okrążenie). Wygrywa licytację para, która ma więcej miltonów
(jeśli mają po 20 – rozdanie się pomija). Rozgrywającym zostaje gracz „silniejszy” (jeśli mają
tyle samo – ten który zalicytował pierwszy). Dziadek wykłada odkryte karty na stół, po czym Rozgrywający deklaruje kontrakt. Dalej – wiadomo. |
MiniBrydż jest zaimplementowany
na BBO,
ale w wersji zmienionej (Rozgrywającym zostaje gracz „najsilniejszy”,
choćby jego para była „słabsza”(?) ), no i po licytacji BBO nie chce dalej
ruszyć (jakiś błąd?).
Pierwszy wist
Następuje PO odkryciu Dziadku!
Z jednej strony jest to wielkie ułatwienie (siłą rzeczy musi tak być w brydżu
3–osobowym); z drugiej strony pomija to sporą część sztuki brydżowej (choć Janusz Mikke opublikował ongiś
kilka problemów na pierwszy wist przy założeniu „Widząc dziadka”).
Ponieważ nic nie stoi na przeszkodzie, aby Rozgrywający obejrzał
rękę Dziadka bez ujawniania jej Wistującemu (zanim ten wykona pierwsze
wyjście) – można grać i tak i siak (jeśli gracze są mało wprawni, lepiej by najpierw grali z opcją
„Widząc dziadka”). Zauważmy, że i w brydżu standardowym możnaby wykładać
dziadka przed pierwszym wyjściem – nadal byłby to brydż.
Kontry i rekontry
Można je z łatwością wprowadzić – po zadeklarowaniu kontraktu
jeden z pników może dać kontrę.
Przesiadka (patrz
Restytucja
Aureliana)
Partnerami zostają dwaj
najsilniejsi gracze – jeśli siedzą na ukos, dwaj muszą się przesiąść tak aby
Dziadek leżał naprzeciwko Rozgrywającego. To jest bez wątpienia modyfikacja
korzystna.
Ujawnianie ilość miltonów
Ujawnianie ilości dokładnej jest b.sztuczne, bo w licytacji
standardowej zawsze dowiadujemy się (jeśli wogóle się dowiadujemy) o ilości
przybliżonej. Deklarowanie ilości dokładnych sprzyja więc nabraniu złych nawyków, sprzecznych z
samą naturą brydża, Z drugiej strony – jest to jednak duże ułatwienie, które dodatkowo wyrabia nawyk
rozliczania siły honorowej. Co więc robić?
Moim zdaniem ważniejsze jest zachowanie charakterystycznej
dla brydża informacji niepełnej – czyli rezygnacja z pokazywania ilości dokładnych.
Można to osiągnąć wprowadzając regułę „Wolno zadeklarować mniej miltonów niż ich posiadamy”.
Gracze zgłaszają kolejno posiadane ilości miltonów, przy czym:– wolno zgłosić mniej niż się posiada (można to skorygować w następnych okrążeniach)– można spasować („mam conajmniej 0 miltonów”) odkładając ujawnienie miltonów na potem– późniejsze ujawnienie ilości miltonów musi
być przelicytowaniem jakiejś deklaracji niezerowej. Wygrywają licytację dwaj gracze, którzy zadeklarowali łącznie więcej miltonów, przy czym:– Rozgrywającym zostaje gracz „silniejszy” (jeśli mają tyle samo – ten który
zalicytował pierwszy) – jeśli ci gracze siedzą na ukos, to Dziadek
przesiada się tak aby być vis a vis Rozgrywającego. Licytacja trwa conajmniej 2 okrążenia !
(choćby w pierwszym nastąpiły 3 bądź 4 pasy) (jeśli tylko jeden
gracz ujawnił miltony – rozdanie jest pomijane) Ustalenie kontraktu przed odkryciem dziadka –
opcjonalne, wg umowy graczy Kontrowanie i rekontrowanie – opcjonalne, wg umowy graczy |
i oczywiście przy grze jednostolikowej
należy stosować Zapis Miltonowy.
Jaką
licytację uproszczoną można jeszcze wymyślić ?
W brydżu na serwerze
są dodatkowe możliwości. Można np przeprowadzić za graczy licytację
wraz z wyjaśnieniem odzywek; można wyznaczyć par kontrakt i narzucić
go graczom; można wreszcie ...?
12 Września 2008 |
||||
brydż, brydz, bridge, brydż sportowy, brydz
sportowy, bridge sportowy, Pikier, Sławiński, Slawinski, Łukasz Sławiński,
Lukasz Slawinski, |
||||