Podziały przy podziałach

KONSULTACJA

ŁS 15 IV 2004

Dwóch Czytelników pisze:    (po raz pierwszy dwóch w tej samej kwestii)

W wykładach [ tych co w Podziałach z honorami ] była bardzo niejasno naświetlona  zależność szans podziałów koloru od ujawnionego podziału w innym kolorze.

Jak z tym właściwie jest ? Czy w tej kwestii nie można polegać na Przegródkach?


Oto ostatnie rozdanie z Wykładu 1  (powtórzone w Wykładzie 2):  Ñ

Problem:

Bijemy Asem i gramy Król–x co ujawnia podział Dxx–W  (odpowiednio W–E).

Jedyna szansa to zrzucenie kara na piki. Ile wynosi ta szansa ?

Wykładowca oblicza to – w uproszczeniu i przybliżeniu – jak niżej:

36% (szansa na 3–3) + 24% (połowa szansy 48% na 4–2) = 60%

Uproszczenie polega na tym, że ww %% są jedynie szansami wytasowania odpowiednich podziałów u przeciwników, a zatem wszelkie inne przesłanki (ujawnienie części układu, pierwszy wist, zrzutki, licytacja) są zignorowane, oraz że pominięto 5–1 i 6–0 (co zwiększyłoby szansę do 68%).

Pytanie z sali:

Czy fakt, że E ma krótkość kierową nie zwiększa szansy na to że ma dłuższe piki?
Wykładowca:

Ostatnio modne są puste miejsca („klatki”), ale nie demonizowałbym tego. To jest bardzo ważne, gdy znamy pełny rozkład, np. wiemy, że E ma 4 piki, a W tylko 2 i szukamy Damy. Wtedy szansa na Damę u E jest jak 4:2. Ale w naszym przypadku poza kierami nic nie wiemy. Przecież W może mieć np. 6 kar. I kto wtedy ma więcej pustych miejsc? [tu zostaje zacytowany pewien kontrprzykład, który omówimy później...] To, że E miał singla kier ma znikomy wpływ na długość pikową.

Wypowiedź ta jest i nierzeczowa („moda” „demonizowanie”) i wybitnie niejasna:

Co ma do rzeczy passus o Damie? Co należy tu rozumieć przez „pełny rozkład”? Co z tego że W może mieć 6 kar? I skąd się jednak bierze ten „znikomy wpływ”?

Spróbujmy więc to rozjaśnić.

W rozdaniu tym średni układ E (a także W) przed rozpoczęciem rozgrywki = 3244. Jeśli u jednego pnika w jakimś kolorze ujawni się mniej kart, to średnie długości jego trzech kolorów pozostałych muszą wzrosnąć, bo suma długości kolorów (oczywiście początkowa) musi być = 13. Szanse podziałów ulegną więc zmianie w stosunku do tych podawanych w znanej tabeli podziałów jednego koloru. Można je łatwo wyliczyć prostym programikiem komputerowym:

A oto podziały pików w zależności od ujawnionego podziału kierów [ w %% ]:

 

0–4

1–3

?

2–2

3–1

4–0

Zatem:

szansa na 3 lub 4 piki u W

po ujawnieniu singla a u E

wynosi 53.96%

 

Jest to o 5.59% mniej niż wówczas kiedy o kierach nic nie wiadomo (?),

a  6.86% mniej niż po podziale 2–2.

0–6

0.11

0.28

0.75

0.62

1.24

2.30

1–5

2.20

4.05

7.27

6.81

10.61

15.52

2–4

13.17

18.58

24.22

24.33

29.85

34.50

3–3

32.20

35.38

35.33

36.49

35.38

32.20

4–2

34.50

29.85

24.22

24.33

18.58

13.17

5–1

15.52

10.61

7.27

6.81

4.05

2.20

6–0

2.30

1.24

0.75

0.62

0.28

0.11

Tak więc wpływ singla kier wcale nie był tak znikomy ! bowiem pierwotnie liczona szansa zrzucenie kara na piki zmalała z 60% do 54% ( o 1/10 ).

(po uwzględnieniu podziałów pików 5–1 i 6–0 zmaleje z 68% do 58%)

Przy rozpatrywaniu problemów dwukolorowych powinniśmy więc posługiwać się tabelami podziałów dwóch kolorów jednocześnie. Jednak z czysto praktycznych względów (tabele takie są bardzo obszerne) ograniczamy się do mnożenia dwóch szans z tabeli podziałów jednego koloru, godząc się na pewien niewielki (??) błąd.

Błąd ten warto skorygować, choćby pirazyoko, Spojrzeniem Przegródkowym ! bo jest ono najzupełniej poprawne. Nim właśnie liczone są szanse podziału jednego koloru ! Nie wierzycie ? Voila:

Obliczmy szansę podziału 2–0 między (odpowiednio) W–E.  Szansa że pierwsza karta trafi z tasowania do W wynosi oczywiście 1 / 2. Jeśli trafiła, to W ma 12 wolnych przegródek, a E – 13. Szansa że druga trafi do W wynosi więc 12 / 25, co przemnożone przez 1 / 2 daje dokładnie tyle co w tabeli – 24%.

Oczywiście szanse z wszelkich podobnego rodzaju tabel są i tak patykiem pisane, bo uwzględniają tylko samo tasowanie, no ale jako takie przybliżenie uzyskujemy.

Przebieg licytacji, rozgrywki i wistu (składający się z wielu czynników: ujawnione karty, alfabet sygnałów, decyzje wistowe, Zasada Ograniczonego Wyboru) szanse te naogół zmienia, czasem nieznacznie a czasem bardzo drastycznie.

Np w tym rozdaniu z szansą impasu karo wcale nie jest tak prosto:

Wieczór zdecydował się na wist agresywny – spod Króla. Czy mając oba młodsze Króle też zdecydowałby się na wyjście spod jednego, czy też raczej wybrałby bezpieczne wyjście w piki ?

W pierwszym przypadku jest aż 67% szans na udanie się impasu karo, natomiast w drugim 0% ! Oczywiście należałoby to jeszcze przemnożyć przez preferencje wistowe Wieczora, a wówczas mogłoby być rozmaicie.

 

Ciąg dalszy