ŁS |
|
Głębokie
wejrzenie |
|
22
X 2006 |
Expert
„Wnikliwy” próbuje głębiej zinterpretować odzywki naturalne:
|
|
1ba = naturalne, ale półforsujące (czyli 6-11) Experci w panelu licytacyjnym „The Bridge
World” (10 / 2005)
zinterpretowali 2ª normalnie
– Odchylenie Dodatnie w pikach ( KWx.
Axx, AWxx,
Dxx,... ). |
Wnikliwy
jest natomiast zdania, że 2♠ jest
Czwartym Kolorem ! (czyli pokazuje blankę w pikach)
Dlaczego
?
Ponieważ z dotychczasowej
licytacji E wynika iż ma on 5
trefli, a zatem... trefle są
już odlicytowane !
„E ujawnił 5 trefli,
nie głosząc trefli” (ma najwyżej 3
piki – bo
nie powiedział 1♠;
ma 2 kiery, bo
nie powiedział wcześniej 2©;
ma najwyżej 3 kara,
bo nie spasował na 2¨
ani nie podniósł do 3¨).
Oczywiście można ustalić,
że w tej sekwencji trefle
uznaje się za odlicytowane !
(więc piki za
Czwarty),
Nie wolno jednak
Wnikliwemu pisać (jak to napisał): „Moim zdaniem 2♠ jest czwartym
kolorem” ani być zaskoczonym (jak to został zaskoczony) normalną
interpretacją 2♠ przez expertów z
„The Bridge World”. Experci są bowiem
normalni – tzn nie ustalają znaczeń odzywek podczas gry – a jeśli
wymyślają wyjątek, to piszą: „Proponujemy by w tej sekwencji było tak a
tak...”.
ale
nasuwa się pytanie – czy można ? i czy warto ? wprowadzać tego rodzaju reguły ogólne – tzn czy
dopuszczać by znaczenie pewnych odzywek wynikało nie z literalnych ustaleń, ale
z obrazu ręki wydedukowanego przez obu partnerów ( to obu
jest oczywiście konieczne ) ?
Widać od razu, że byłaby to
„wyższa szkoła jazdy” – tak wysoka, że nikt chyba nie
sprostałby jej poziomowi i najprawdopodobniej skończyłoby się na spisaniu
wszystkich tego rodzaju sytuacji, czyli na dodaniu nowej porcji ustaleń.
Krzysztof Sokołowski
opublikował ongiś artykuł pokazujący na kilku rozdaniach, że można świetnie radzić
sobie na wiście na zasadzie „Dajemy te sygnały które w danej sytuacji są
potrzebne, ufając że partner wydedukuje potrzebę identyczną”– i szczerze mówiąc tak się właśnie
na ogół wistuje ! – z rozpaczy, albowiem
skodyfikowanie wistu wymagałoby ze 100 prac na miarę herkulesowych.
Być
może „coś jednak w tym jest”, a że na razie nie wiem
na czym to „coś” może polegać, pozwolę sobie zasiać
wątpliwości co do cytowanej sekwencji:
Oto
kilka rąk, które może mieć gracz E: |
|
Wxx x xx Axx
Axxx |
xxxx xx Axx
Axxx |
Wxx xxx KWx
Axxx |
Wxxx xxx Axx
Axx |
Kxx xxx xxxx
AWx |
Wcale nie musi mieć aż pięciu
trefli, a może się i zdarzyć że ma ich tylko
trzy !
Oczywiście pod warunkiem,
że licytuje elastycznie (czyli dba o przekazanie ogólnego
obrazu ręki) – zgodnie zresztą z zaleceniem samego Wnikliwego („W
brydżu trzeba myśleć elastycznie”).
Jest
więc wątpliwe że E ma modelowo 3235 – może ma 3+2+3+4+, a może nieco inny ? – w każdym razie cztery
trefle ma na niemal 100%, więc można umówić się, że zostały
już „odlicytowane”.
Natomiast należy odrzucić
jako niepoważny(?) argument Wnikliwego, iż 2♠ są
Czwartym Kolorem, bo inaczej W nie miałby
po 2© dobrej
odzywki z rękami: Wx AKxxx AKDx xx, xx AKxxx KDWx Kx
jak również stwierdzenie, że....
|
|
... 2♠ nie
obiecuje tutaj niczego w pikach, bo inaczej z podaną ręką nie będzie
co zalicytować (zatem musi być 2♠ silnym uzgodnieniem
kar). |
Rąk
z którymi niema dobrej odzywki jest zawsze mnóstwo – jest więc wysoce nieprawdopodobne
by obaj partnerzy wydedukowali (ad hoc, podczas gry !) ten
sam ich rodzaj – i w dodatku tę samą odzywkę w której należy je ulokować.
Zatem...
STOP
Przypomniała
mi się maxyma Bertranda Russela:
„Są
twierdzenia które nie zasługują nawet na to by z nimi
polemizować”.
|
||||
22 X 2006 |
||||
Władysław Izdebski „Amerykański panel
licytacyjny” „Świat
Brydża” 9–10/2006 s.60 |
||||
brydż, brydz, bridge, brydż sportowy, brydz sportowy, bridge
sportowy, Pikier, Sławiński, Slawinski, Łukasz Sławiński, Lukasz Slawinski, |
||||