O mizerii panującego brydża,
a zwłaszcza tzw brydża sportowego Człowiek powinien poszukiwać sensu bądź piękna |
14 X 2010
Brydż –
taki jaki obecńe miłośćiwie panuje – jest wyħwalany přez
wielu. Ma to być piękna gra intelektualna, wdrażająca
do myśleńa i planowańa,
ćwičąca pamięć i koncentrację. Sport brydżowy ma być ščególńe kořystny dla młodźeży – učy ją współzawodnictwa, zasad
fair–play, kultury.
Ńestety,
tradycja i přyzwyčajeńe powodują ślepotę. Ńe dostřega się zatřęsieńa głupot – ani w regułaħ gry w brydża
ani w sposobaħ jego uprawiańa jako sportu. Voila:
Zakrywańe
kart zgranyħ
|
|
Zgoda, że taki zwyčaj panuje w więkšośći
gier karćanych, ale brydżyśći ščycą śę přećeż
intelektualizmem swojej gry! A co ma z tym wspólnego umiejętność zapamiętańa (na kilka minut!) kto-kiedy jaką blotkę dołożył?... jasne
że nic. Ćwičeńe takiej „umiejętnośći” to wręč aberracja – to marnowańe energii umysłowej
potřebnej na myśleńe prawdźiwe. |
Partyjność
|
|
Brydż
robrowy ńemal już zaniknął i od dość dawna gra śę każde rozdańe z osobna.
Jednak – ńe wiadomo po co – zaħowywane są ćągle dwa stany zapisowe: „před partią” „po partii”. Ńe daje to żadnyħ kořyśći (ani intelektualnyħ ani rozrywkowyħ) jako że
ničym istotnym stany te śę ńe różńą. Jest więc čystym marnotrawieńem uwagi na głupoty. Uparte utřymywańe tej aberracji
świadčy dobitńe o mizerii środowiska
brydżowego. |
Zapis
brydżowy
|
|
Jeśli přyjřeć mu się świeżym, ńeupředzonym okiem, jawi śę jako kompletna
aberracja: –
kontrakty różnej wysokośći punktowane są identyčńe (np 1♦ 2♦ 3♦ 4♦
jak i 4♠ 5♠ oraz 3BA 4BA
5BA ) –
kontrakty tej samej wysokośći punktowane są ńejednakowo (np
4♦ 4♠ jak i 3BA 3♠) Jest to jaskrawo spřečne z ideą
brydża kontraktowanego („Im wyżšy
kontrakt – tym więkša nagroda za
wygrańe”)
i jest tego na tyle dużo, iż powoduje to b. śilne wynatuřeńa w licytacji (jest główną přyčyną „wynalazków” licytacyjnyħ!) Dodatkowym drobiazgiem (?) jest přy tym zbytńa i zbędna detaličność i komplikacja zapisu. Utřymywańe tego to hańba dla brydża (w ciągu 70 lat wprowadzono
zaledwie 2 drobne poprawki). |
„po partii” powinna wynośić
Najprostšy zapis (Fibonacciego)
Staršeństwo
kolorów w licytacji
|
Zmuša do stosowańa odzywek jaskrawo spřecznyħ z pośadaną ręką. Np na
otwarće 1♠ ze słabą ręką w układźe 1264 třeba odpowiedźeć
1BA, bo 1♦ jest zabrońone. Najgořej jest po otwarću 1BA, bo bez štučnośći ńemal ńesposób licytować. Ćerpi na tym štuka licytacji, bo čęstokroć třeba licytować kontrakty „naćągane”, pomijając
inne, značńe sensowńejše. Najzabawńejše jest to, że para mająca kolor wyżšy jest přećeż upřywilejowana přez los w porównańu do pary mającej kolor niżšy – skąd wynika że kontrakt w
koloře wyżšym powińen być punktowany niżej, a tymčasem jest wręč odwrotńe (jest to bez wątpieńa relikt losowyħ gier karćanyħ, w któryħ są kolory bądź karty mńej lub bardźej „ščęśliwe”). Gdyby ješče ńemożliwy był brydż
bez staršeństwa kolorów... ale jest możliwy! |
Kontry i rekontry
Istńeńe
rekontry jest očywiśće jaskrawym ńeporozumieńem – jest to přećeż čysto hazardowe podbiće
stawki. Istńeńe kontry wynika ze zbyt niskiego karańa za wpadkę bez kontry. Zauważmy jednak, że ńemal wšystkie kontry na niskim poźomie stosowane są obecńe wbrew swojemu naturalnemu přeznačeńu – tj ńe do skarceńa, lecz do wywoływańa gry własnej.
Bez wątpieńa jest to wynatuřeńe (i komplikacja). A přećeż można by karać
tak, jakby zawše było grane z kontrą! |
Stałe
partnerstwo
|
14 I 2010 |
W časaħ kiedy uprawiano ńemal wyłąčńe brydża robrowego, partnerstwo
ograničało śę do około 10 rozdań. Wraz z upowšeħńańem śę brydża porównawčego okres stałego partnerstwa coraz bardźej śę wydłużał – do 30 rozdań w turńeju (par), do mieśęcy, a nawet do lat. W rezultacie upowšeħniły śę umowy partnerów co do značeńa odzywek – do tego stopńa że opisy ustaleń licytacyjnyħ zajmują čęsto kilkadźeśąt stron, a ńekiedy nawet kilkaset.
Poważńejše
uprawiańe brydża stało śę w efekće
bardzo męčące
– opróč
samej gry třeba
skupiać śę na ustaleńaħ
(własnyħ
i přećiwników),
třeba
je wyjaśńać i słuħać wyjaśńeń přećiwników.
Jako że kwestii tej ńesposób skodyfikować śćiśle, powoduje
to spory (čęsto
ńeroztřygalne)
i zadrażńeńa. Dodajmy że stałe partnerstwo
spřyja
ošukiwańu,
a wyeliminowańe tego jest ńemal ńemożliwe (mogą np porozumiewać
śę ukrytymi radioaparatami, třeba by więc zamykać gračy
w klatkaħ
ńepřepuščającyħ
fal radiowyħ). |
Konwencjonizm (inačej: Ustalactwo albo Dźećęca ħoroba ustaleńowośći) tudzież Systemy Słabyħ Otwarć |
To mańja spowodowana permanencją stałego partnerstwa.
Polega na złudzeńu, że do sukcesów w licytacji
końečne jest ustalańe značeń nawet najzwyklejšyħ odzywek
– im więcej tym lepiej. Třeba
jasno stwierdźić że uprawiańe brydża značńe komplikuje i utrudńa – ńe
wystarčy znać reguły! třeba
ješče poznać zatřęśeńe
konwencji i gadżetów (a jest iħ tyle że zbieře śę na całą kśążkę). Přećiwieństwem
ustalactwa jest licytacja naturalna, na
logikę (Naturalny Styl Licytacji stalin). Zauważmy
że o ile samemu brydżowi można ješče přyznać jakieś walory kštałcące (ćwičeńe myśleńa statystyčnego, oceny šans itp), to konwencjonizmowi ńemal ńe sposób – poza brydżem jest to wiedza i umiejętność (?) najzupełńej jałowa, do ničego ńepřydatna. Pewna doza konwencjonizmu
jest řečywiśće ńezbędna, ale wynika on główńe z ńedoskonałośći reguł
zapisu i licytacji. Najśmiešńejše że mnóstwo wynalazków
licytacyjnyħ ńe ma jakiegokolwiek uzasadńeńa (brak dowodów że „tak będźe
lepiej”) – utřymują śę główńe dźęki zaraźe umysłowej (modźe). Ustalactwo jest wspańłe. Po prostu deħ zapiera, kiedy śę widźi że wšystko można ustawić inačej. A zwłašča odwrotńe. Přykład ćekawy: přeħodząc na brydża „każde rozdańe z osobna” přyjęto zbyt niską premię za čęśćowy zapis (50), co w efekće spowodowało z časem powstańe Systemów Słabyħ Otwarć – któryħ explozję następńe zdušono administracyjńe! Dlačego zdušono? (popřez zakazy)...
powoływano śę główńe na końečność oħrony přeciwników
před zbytnimi ńezwykłośćami. Jednak wydaje śę że ńebagatelną rolę odegrało
rozzłoščeńe miłośników
ustalactwa na systemy które ćągłym otwierańem uńemożliwiały im skořystańe z piečołowiće přygotowanyħ ustaleń. W
ten sposób wyeliminowano to co ćekawe i ożywče, pozostawiając zwykłe štampowe
nudźiarstwo. |
Polski Obłęd Treflowy |
|
19 V 2018 |
to uporčywe lansowańe Wspólnego Języka i jego uproščonej wersji pn Strefa. Jest to ńewiarygodńe głupi dźiwoląg – coś w rodzaju: Jak Głupi Jaśo próbuje stać śę wynalazcą – bardzo zawikłany i ńewątpliwie odstręčający ħętnyħ do uprawiańa brydża sportowego. Ma řekomo zapewńać doħodzeńe do lepšych kontraktów, ale co to za „řekomo” kiedy co ruš są problemy z interpretacją odzywek, na które padają propozycje wprowadzeńa nowyħ ustaleń. I ńestety jest uparće lansowany přez časopisma brydżowe i PZBS. Trwa to już kilkadźieśąt lat i spowodowało że Polska stała śę brydżowym panopticum – krajem brydżystów ńe umiejącyħ licytować, a zwłašča ńe umiejącyħ licytować normalńe (jak zwykła rešta świata). Szkodliwość tego jest ńezmierna! ale na końec tego šaleństwa śę ńe zanośi. Wiąże śę to z popularyzacją brydża (nb zapomńano umieśćić ją w Statucie, LOL) – o której wiele wšyscy mówią że śę o ńą troščą (w straħu że zabrakńe obsady w turńejaħ) – a jednočeśńe robią wšystko, aby adeptów do brydża zńeħęćić. I dotyčy to ńe tylko tego „obłędu treflowego”, ale ńemal wšystkiego. |
||
Polski Obłęd Treflowy Kanon Licytacji Naturalnej |
Międzynarodowe
Prawo Brydżowe začyna śę od zasady słušnej: Podstawowym zadańem jest dążeńe do wyrównańa škody pońeśonej
přez stronę ńewykračającą, a ńe do karańa za
popełńoną ńeprawidłowość – ħoć ja bym
uzupełnił ją tak: Ńezależńe od powyżšego za każde zabuřeńe gry powinna być přyznana drobna rekompensata
přećiwnikom (za zawróceńe głowy, rozprošeńe uwagi). Cóż
jednak z tego kiedy w dalšym
ćągu Prawa zasada ta jest jaskrawo narušana: Drastyczńe
ńesprawiedliwa jest zwłašča
automatyčna kara za čęsto zdařający
śę tzw fałšywy renons, co ilustrują: Prawo okrutne i złe oraz Kodeks Justyńana. Kara polegająca na
nakaźe pasowańa do końca licytacji zmieńa grę w hazardową loteryjkę.
Bardzo přydatne skracańe gry (Roščeńa) zostało tak obudowane zbędnymi restrykcjami,
że stało śę bardzo ńebezpiečne
dla skracającego. Co do namysłów to přyjęto idiotyčną zasadę, że zwykły namysł może zostać uznany (i čęsto zostaje) za wprowadzeńe přećiwnika w błąd (Cogito, ergo...)... itd
itp, a cała analiza
krytyčna zajęłaby pokaźną kśążkę (im coś jest
głupše, tym więcej słów wymaga jego analiza
krytyčna). Całe Prawo jest tak głupie, ħaotyčńe i rozgadane, że šanująca śę federacja narodowa powinna śę od ńego wykręćić i ułożyć swoje własne. Jednak grače tę głupotę pokoħali...
są nawet poważne kursy prawa, a roztřąsańe
problemów sędźowskiħ jest ulubioną rozrywką. Ješče głupša jest tzw Polityka Systemowa (nb poddająca restrykcjom
to co ćekawe i ożywče,
přy
zostawieńu pełnej swobody dla ustalactwowego nudźiarstwa), o której Światowa Federacja
Brydża piše
że celem jej jest m.inn. „położeńe naćisku na postęp i innowacje” (ROTFL). |
Także tutaj zakořeńonych
zabobonów jest cała masa: 1) Upodobańe do punktacji
maxowej – mimo że jest bardźej losowa od impowej,
jaskrawo spřečna
z ideą gry na punkty i w ogóle antydydaktyčna
(O škodliwośći maxizmu).
Wygląda na to że masy jednak wolą losowość. Propozycja sensownej modyfikacji
maxów (Napoleonki) pewnikiem
okazała śę zbyt trudna do zrozumieńa. 2) Zbyt gruboźarnista skala
impów – co w następstwie doprowadźiło do b.dźiwačnej
skali viktorek (VP). Można by to zmienić (patř Punktowańe
rozdańa i pojedynku), ale długoletńe přyzwyčajeńe
doprowadźiło do takiego zasklepieńa że... szkoda gadać. 3) Najćekawše
że okazało śę iż tradycyjne obličańe wyników turńeju popřez
zwykłe zsumowańe wyników učestników
jest wadliwe!! Naprawia to tzw Justycjalizacja,
ale 100 lat upłyńe zanim zostańe zrozumiana i doceńona
(natomiast ”doceńono” skwapliwie mający řekomo
analogičny
cel idiotyzm pn butler australijski). 4) Zaćekła ńeħęć
do turńejów indywidualnyħ – z całą pewnośćą
wynikła ze stałego partnerstwa i konwencjonizmu, čyli
w grunće řečy
ze zjawisk
wtórnyħ
w brydżu. A přećeż
można sobie łatwo wyobraźić drużynowe mistřostwa
krajów jako indywiduel w którym wynikiem kraju będźe
suma kilku najlepšyħ
wyników jego gračy. 5) I wrešće
najbardźej ńesamowity zabobon, polegający na překonańu
że śiła drużyny zależy ńe tylko od śiły jej par leč
rówńeż od iħ
dopasowańa.
Nikomu dotąd ńe udało się wprawdźe istńeńa tego mistyčnego
čynnika
X wykazać, ńemńej od dawna wyłańańe reprezentacji krajowej
odbywa śę popřez
turńej teamów zamiast turńej par (patř Kadra).
Najśmiešńejše
że dla tego turńeju (granego na wspólnyħ
rozdańaħ) skwapliwie
wyliča śę tzw butler, čyli wyniki poščególnyħ par. 6) Na końec drobiazg (?)
– ńeħęć do gry w interneće.
Najćekawše
że wywodźi śę ńe tylko z łatwośći ošukiwańa
w interneće – zdařa śę także utyskiwańe na ńemożność
fałšywego
renonsu, ńeprawidłowej odzywki, a nawet na brak zapaħu
kart (!) – jednak dominuje ńemożność skořystańa
z tzw obecnośći přy stole. Co do ošukiwańa
to grańe „w realu" też před
tym ńe zabezpieča (!) jako że grače
mogą porozumiewać śę přez mińaturowe radioaparaty
– ale čy
słyšał
ktoś o iħ
wykrywańu na turńejaħ pośledńejšyħ?
(bo na Bermuda Bowl już raz śę odbyło). 7) Jaskrawą aberracją
jest sposób pokazywańa rozgrywek „na żywo” w interneće na BBO.
Otóż grają tak jak w realu (tzn čtereħ
przy wspólnym stole – z zasłonami, a jakże), a zapowiedźi i zagrańa
gračy
wstukują operatořy (!??). Po co i na co takie zawracańe głowy? čemu
ńe grają
na BBO bezpośredńo? – ńe udało śę ustalić. Wyjaśniła śę přyčyna čęstyħ pomyłek operatorów – okazało śę że přy stole jest tylko jeden (!?) (čemu o dźiwo nikt śę ńe dźiwi) 8) Powoli dojřewa
myśl o końečnośći
přejśća
na grę na tabletach. Jednak w zademonstrowanym projekće jest tak, że grač widźi... twaře obu přećiwników. Zapewno aby ńe straćić tak wyħwalanej
přez wielu gry na „obecność přy stole”
(sic) Brydżyśći přeħwalają śę że brydż to ńe kartograjstwo, leč
„Gra w problemy přy pomocy kart” - ale jednočeśńe twierdzą
że gra w te same problemy přy pomocy laptopów ńe jest prawdziwym brydżem.
ROTFL |
Brydż jest z natury
„cynkogenny” ze względu na to że rozdańe jest pojedynkiem dwóħ
par-spółek. Różnyħ afer z tym związanyħ
i podejřeń
było sporo, a ostatńe zdemaskowańe kilku par z najwyżšej
półki wywołało b.śilny šok. Čemu
šok?
Ano dlatego że z dawien dawna brydżyśći nabierają
w tych kwestiaħ
wody w usta, ħoć
w grunće řečy
zdają sobie sprawę z tej możliwośći (nawet počątkujący
zauważa łatwość ošukiwańa
w brydżu). Znamienne jest zwłašča ostatńe zdemaskowańe jako ošustów
słynnej na świat polskiej pary – okazało śę że podčas
gry wykonywali zatřęśeńe
najrozmaitšych
dziwnyħ
ruħów
(widočnyħ
přez
přeświty
w zasłonaħ)
i że nikt z PZBS ńe račył na to zareagować i zażądać od niħ powśćągliwośći
w gestaħ. Jakie lekarstwo brydżyśći
proponują? Główńe filmowańe grającyħ
par – z zagrożeńem późńejšą analizą iħ
gestów i zaħowań.
Coprawda i tak to ńe zabezpieča, jako że grače
mogą łatwo porozumiewać śe tajńe sygnałami radiowymi (patř Radiocynki ),
ale odnośńe tej możliwośći rówńeż zapanowała umowa milčeńa
(unikańe wspominańa że na ostatnich mistřostwaħ
świata grače
přeħodźili
přez
bramki wykrywające aparaturę elektroničną,
i że należałoby to zastosować i na mistřostwaħ
niżšej
rangi, a właśćiwie zawše i wšędźe)
– ot, takie zaklinańe řečywistośći. Istńeje jednak proste i
tańe lekarstwo statystyčne – grać wyłąčńe
turńeje indywidualne! Wówčas dwóħ
ošustów
będźe miało okazję ošukać w turńeju tylko 2 razy na 30 rozdań,
co ńemal na pewno zńeħęci iħ
do tego procederu. Ten postulat wywołuje jednak zdecydowany spřećiw,
bo w swoim umiłowańu ustalactwa i konwencjonizmu
brydżyśći ubzdurali sobie że indywiduel ńe jest prawdźiwym pełnowartośćowym
brydżem, że prawdźiwy
brydż to gra w stałyħ paraħ. Warto wspomńeć ješče
o obowiązku anonsowańa, alertowańa, wyjaśńańa počyńonych
w paře ustaleń... Jest on wielce ućążliwy i
powoduje mnóstwo trudnyħ
do zażegnańa scysji. Ale kiedy zastanowić śę nad jego celem, to staje śę
jasne, że ħodźi
přede wšystkim
o zapobieżeńe zwykłym ošustwom
popřez wčeśńejšą
deklarację metod porozumiewańa śę přez
samą grę. |
Superbezpieczny
Indywiduel w Internecie
Systemy rozgrywek eliminacyjnyħ |
|
Čyli rozgrywki mające na celu wyłońeńe
najlepšej drużyny, pary bądź grača. Zazwyčaj są kaskadowe – na
każdym poźomie grupa učestników gra turńej „każdy z każdym”,
po čym čęść awansuje wyżej, čęść spada niżej, a
rešta pozostaje. Grupy są zwykle dość lične, więc „każdy z każdym”
(tzw RR=Round Robin) trwa dość długo. Powoduje to sytuacje kiedy
dwóħ učestników gra o „čapkę grušek”(mogą grać byle
jak, bo wynik ńe będźe miał značeńa bądź mogą śę „z upřejmośći”
přećiwnikom
podłożyć) – co wywołuje utyskiwańa i podejřeńa. Jak brydżyśći starają śę temu zaradźić?
Otóż (opróč tzw carry-over) po
rundźe RR wprowadzają dodatkowe rozgrywki – baraże o awans dla najlepšych
oraz play-offy o spadek dla najgoršych. Předłuża to značńe grę, i co
najgorše – mimo wieloletniħ prób ńe udało
śę dopracować tego systemu tak, aby został uznany za logičńe
optymalny. Stąd ńeustanne zaćekłe dyskusje, propozycje
i zmiany – co označa że taki system po prostu ńe istńeje, że ugańają
śę za mirażem. A přećeż już 36 lat temu
zaproponowano tzw System Čwórkowy w którym
grupy składają śę tylko z čtereħ učestników, tak że w grunće řečy składa śę on z samyħ (tak ulubionyħ) baraży i play-offów. Niby jest on znany i oceńany pozytywńe, ńemńej dotąd ńe został wdrożony.
Jak to wytłumačyć? Chyba
tylko ńeħęćą do jakiħkolwiek radykalnyħ zmian, čyli zakořeńonym přywiązańem
do utyskiwańa na to co jest (i straħem před nowym). Jeśli w Czwórkaħ wprowadźi śę system puharowy (přegrani pierwšyħ mečów
spadają, a dwaj pozostali grają meč o
awans), to groźba podkładek względńe gry
ńestarannej znika całkowiće. I dodatkowo cykl gry w Čwórce ulega skróceńu. |
Duch Zespołu |
Drużyna brydżowa tak naprawdę
ńe jest żadną drużyną – są to 2 pary grające oddźielńe (bez jakiegokolwiek
współdźiałania), a tylko iħ wyniki ličone są na wspólne konto.
Tak zwany meč brydżowy jest po prostu turńejem 4 ńezależnyħ par (dokładńej – jego jedną rundą). Mimo to wśród brydżystów rozpowšeħniło się překonańe, że ważna jest tzw atmosfera w drużyńe
– tj żeby pary śę lubiły, ceniły
itp itd – bo im bardźiej tak będźe, tym lepiej będą grać – a im
bardźej będą śę ńe lubić, tym gořej.
Ten ewidentny zabobon jest b.škodliwy, bowiem čęsto powoduje iż reprezentację terenową
wyznača śę popřez
wyniki turńeju teamów, co groźi tym że pary najlepše do ńej ńe wejdą. Jaskrawo pišąc, to rozgrywki drużynowe są w brydżu całkowiće zbędne! – współzawodnictwo
terenów bądź zespołów (krajów, okręgów,
klubów) może być realizowane popřez rozgrywki par (a
nawet indywidualne!), w któryħ wynik terenu mieřony
jest sumą wyników jego třeħ najlepšyħ reprezentantów. Wiara w Duħa
Zespołu wźęla śę prawdopodobńe z obserwacji innyħ sportów, tyħ naprawdę drużynowyħ – i z přeśmiešnego widoku
śatkařy
zbierającyħ
śę w koło po każdej zdobytej piłce, by odprawić magičny rytuał poklepywańa śe po plecaħ. |
Forum Brydżowe |
|
Jest jedno
– i to już 10 lat. Ponad 1000 juzerów. I bardzo dobře, ale mogłoby
być přyjemńej: Jahusi – jak z nimi walczyć w internecie Jahusi na forum O
Władcy Forum Brydżowego ... Ńestety, w końcu zrobiło
śę obřydliwie
– tak że poświęcony jest temu osobny dźał Forum |
Statuty, Uħwały, Regulaminy,
Zakazy Systemowe |
dodano w LIpcu
2018 |
Jakby tego
wšystkiego było mało, to
ješče organizacje brydżowe dořucają swoje głupoty. Ńe ħodźi najbardźej
o PZBS, bo rówńeż (a może zwłašča) Światowa Federacja
Brydża (ŚFB) tu śę „popisuje” – a cokolwiek ona uħwali lub napiše to z nabożeństwem jest naśladowane. Jest tego takie zatřęśeńe, że nawet ńesposób to zwięźle i syntetyčńe předstawić. Oto kilka linków: Prawo Organizacje Statut
PZBS 2018 Laputa. Wydawałoby śę że takie řečy stopńowo
śę poprawiają i udoskonalają. Ale gdźe tam? Obrastają w čćigodność. Najbardźej škodliwy
jest zakaz ńezwykłych systemów pn Polityka Systemowa (zainspirowany přez ŚFB)
– eliminujący
z licytacji walkę i rozrywkę na řecz nudnej štampy. PZBS ńestety skwapliwie jego wersję uħwalił, mimo iż tego obowiązku
ńe miał i mimo iż Systemy
Słabyħ Otwarć zasłynęły w świeće jako polski wynalazek. A teraz
bomba z ostatńej ħwili – PZBS określił śę jako organizacja mafijna! 10 X 2018
Zařąd PZBS uħwalił Kartę Reprezentanta (9 za, 1 śę wstřymał)
– punkt 2.14: Reprezentant jest zobowiązany do ........ przestrzegania zakazu
wypowiadania się wobec osób trzecich na temat stosunków wewnętrznych w
PZBS, jego organizacji i zasobów finansowych. |
Status, Popularyzacja, Młodźeż i Dźeci |
dodano w Grudniu
2018 |
Tak
naprawdę to PZBS jest instytucją państwową. Jest bowiem
ustawowym „związkiem sportowym”, podlega Ministerstwu Sportu
i otřymuje państwowe dotacje. Jest także „instytucją pożytku
publičnego”, ħoć dopatřyć śę takowego
w jego dźałańaħ ńesposób. Nawet přeciwńe –
jego próby poważniejšego zarażeńa brydżem młodźeży, a nawet dźeci, należy uznać za
škodnictwo, jako że jest to nakłańańe do marnotrawieńa času na umiejętnośći
do ničego w żyću ńepotřebne (nawet jeśli brydż
zostańe poprawiony i udoskonalony). Na ščęśće z popularyzacji
ńewiele wychodzi (może dlatego że zapomńano wpisać
ją do Statutu, LOL) i PZBS od dawna ma stale ca 6000 čłonków (tu
popełńam strašne faux pas, bo indywidualnego čłonkostwa w
związkach sportowyħ ńe ma, a ći co grają uwielbiają zwać śe zawodnikami). |
Reguły
Go są bardzo proste i piękne. Reguły Šaħów
ńe są tak proste, ale też piękne. W Brydżu tylko reguły rozgrywki
są ładne – rešta jest přypadkowa,
ńelogična,
břydka
i bardzo zagmatwana. Nic więc dźiwnego że jego
popularność maleje. Ze
400 lat temu reguły Šaħów
były ńeco
inne, gorše
– leč
stopńowo, oddolną inwencją gračy, zostały udoskonalone
i obecńe są ńemal doskonałe. Šaħy
miały ščęśće.
Dlačego?
Dlatego że 400 lat temu ńe było Federacji Šaħowyħ!
Gdyby były, došłoby
do stagnacji i skostńeńa reguł – z uwagi na UJEDNOLICEŃE,
o które stara śę każda organizacja, a które zabija
rozwój i postęp. A masy?... Na ogół są bierne i głupie: cokolwiek zapanowało,
pokoħaliśmy
to – ńeħ panuje nadal.
Ongiś
pasjonowałem się twořeńem systemów ńezwykłych i zasad ogólnyħ – ńe
tylko z wrodzonej překory wobec štampy, ale także
ze znudzeńa,
jako że wšystkie
systemy zwykłe są do śebie b.podobne. Do tego dodałem kilka
gadżetów, ale ńewiele bo zawše odstręčało mńe uščegółowione ustalactwo. Potem přyšedł čas na
teorię licytacji naturalnej (której o dźiwo ńe było!), teorię sygnałów wistowyħ
– a że zabrakło wkrótce pola na
teorie, začąłem přyglądać śę świeżym okiem wšelkim podstawom brydża i
obyčajom. Wynik jak widać okazał śę dla brydża katastrofalny – i to jest właśńe moje
najwiękše ośągńęće! Jego ukoronowańem są
předstawione tutaj propozycje zmian w uprawiańu brydża, a zjednočeńe nowyħ
reguł samej gry figuruje pod BRIDŻ – czyli brydż
usensowiony i uproščony, a přy tym bynajmńej ńe trywialny (račej trudńejšy!) Zrobiłem to z pasji
intelektualnej, bo tak naprawdę to ńe wieřę
by cokolwiek śę zmieniło. Dlačego? Bo gdyby cokolwiek z tego
było dobre, to już od dawna byłoby wprowadzone, jako że brydżyśći to přećeż
mądřy
ludźe, uprawiający grę superintelektualną. Ńeprawdaż? To jest końec mojej
drogi brydżowej. |
A
jednak ńe końec! pozostały ješče
lične
głupoty dotyčące samej gry:
VIII 2017
Potem
parę świrów, niekoniecznie na naszym stole i decydujące o awansie
rozdanie. [...] Tym
razem szczęście po stronie przeciwników. To taka gra. [wk13] |
Trzeba
bardzo rozsądnie gospodarować koniunkturą, bo w czasie jej ilość jest
stała [wk15] |
Tu nie chodzi o medale i pieniądze. Tu chodzi o
przynależność i siłę grupy. Jeżeli masz zdolnego juniora to musisz mieć
grupę, która go silnie naciska. [brylujący
trener] |
Ideałem
nie jest gra na największą szansę, ale na tą która zachodzi [wk24!!] |
Dobrze
znaczy skutecznie [ongiś uparcie
lansowane przez wk18] |
Jeżeli gra się ostro, to trzeba tak grać konsekwentnie.
Jeżeli bowiem będziemy trafiać, to może się zdarzyć, że zagramy te końcówki,
które nie idą, a tych które idą lub mogą zostać wypuszczone – nie zagramy. [dwóch
profesjonalistów] |
Rozważania ze stultycjami: http:/pikier.com/konkursy/1/index.htm
|
Prošę zauważyć że są to publične wypowiedźi gračy o wysokiħ współčynnikaħ. Różnyħ dźiwnyħ poglądów bliskiħ zabobonom jest wiele. Wiečńe żywe jest np překonańe, że w turńeju třeba licytować jak sala. Ale w
meču już ńe – mimo że sala
jest malutka, więc ħyba łatwiej wykombinować jak zalicytuje. Jeśli zapytać dlačego – padają odpowiedźi ni přypiął ni přyłatał. Sporadyčńe zdařają się takie
śmiešnostki jak „W internecie niemożność omyłkowego
zagrania nie do koloru bądź przeoczenia skrytej między kartami figury – odbierają grze istotny czynnik”. Istotny! Założyłem
wątek z ankietą: Jak oceńaš powyżše (tj tę śmiešnostkę) stwierdzeńe: bardzo głupie, głupie, takie
sobie, mądre, bardzo mądre. Tylko 40% kliknęło
w ‘bardzo głupie’ (ankieta) , a zdařały śę klikńęća
w każdą opcję (30% w ‘takie sobie’, 16% w ‘mądre’
i ‘bardzo mądre’). Dowiodło to że
brydżyśći ńe mają żadnyħ podstaw do
określańa śę jako elita gier umysłowyħ – % durńów ńe odróżńającyħ řečy istotnyħ od ńeistotnyħ jest wśród niħ kompromitujący. Jest jeden wyjątek od ńelubieńa gry w interneće
– mianowiće oglądańe filmu pokazującego jak grają inńi. Ale ńe ħodzi o
oglądańe rozkładu i přebiegu gry
(bo tego właśćiwie ńe widać), ale o możność widzeńa i słyšeńa gračy – iħ
sylwetek, twařy, ruchów i rozmów – zwłašča kiedy grają najlepśi (np extraklasa). Po co?
– tego ńesposób doćec, bo nikt śę z tego ńe zwieřa – po prostu to śę lubi. No cóż –
różne bywają zbočeńa –
to ješče ujdzie. P.S. Chyba już śę wyjaśńiło – ludźe uwielbiają
pilnować čy aby grače
ńe cynkują (sama gra jest mało ważna). Brydż to gra
o bardzo głupich regułaħ, włąčńe z regułami i obyčajami jej uprawiańa. Třeba jednak přyznać że homo sapiens potrafi přystosować śę do własnej głupoty. "Ma być tak jak było, ale značńe lepiej" "Jak
coś już śę zmieniło, to ńeħ tak pozostańe" |
[ krótkie streszczenie ważnego artykułu o tendencjach
rozwojowych we współczesnym brydżu ]
Modernistyczne ujmowanie brydża, zapoczątkowane przez Ely Culbertsona,
ukształtowało się w wyniku długotrwałej hegemonii
post-Oświecenia, wraz z jego patriarchalnym
męskim usztywnieniem znaczeń. Trend ten był wszechobecny i dominujący
- doszło nawet do próby usztywnienia
samego stylu licytacji przez sformułowanie linearnych dyrektyw logistycznych [tu w oryginale
kilka przykładów]. Spetryfikowała to stanowisko Światowa Organizacja
Brydża (reprezentująca oficjalną naukę brydżową) poprzez ograniczenie
stosowalności znaczeń rozchwianych
w celu zminimalizowania losowości [tu w oryginale fragmenty tzw Polityki
Systemowej].
Wszystko to opierało się na dogmatycznym założeniu, że istnieje zewnętrzny świat brydżowy niezależny od jakiegokolwiek gracza, który można wiarygodnie choć niedoskonale rozpoznać i wyniki przekuć w ścisłe ustalenia jako wzorce do jego okiełznania.
Jednak osiągnięcia
nauki w ostatnim 40-leciu rozwiały to machinistyczne złudzenie metastabilności.
Coraz wyraźniej widać że "rzeczywistość" brydżowa
jest w istocie lingwistycznym konstruktem, powstającym w wyniku dyskursu
rekursywno-aleatoryjnego. [tu w oryginale długie rozważania poparte cytatami].
Prace matematyków nad teorią chaosu i nieliniowymi logikami rozmytymi
trwają - ale już widać że
niewątpliwie doprowadzą do powstania brydża wyzwolonego od męskiej sztywności
i dogłębnie wzbogaconego feministyczną płynnością wariancji.
Jaki będzie dokładnie ten brydż postmodernistyczny na razie nie wiadomo, ale opresyjny postulat gry "za salą" niewątpliwie zaniknie, jak również wszelki elityzm i autorytaryzm. Powstanie nowy epistemologiczny paradygmat swobodnej randomizacji.
Jak wiadomo, sensownych
konwencyj nie ma. Genialny teoretyk S.Woocash,
zbadał te istniejące metodami ćwiartkowymi i wykrył trzy zasadnicze rodzaje: odwrotkowe, transferowe i magistrowe. Wszystkie
one, jako się rzekło, są bezsensowne, ale każdy rodzaj w zupełnie inny sposób. Odwrotkowe i transferowe są
bezsensowne w sposób znacznie mniej ciekawy niż magistrowe (zwane przez
fachowców czekbekami). Specjaliści
spierali się długo, czy bardziej bezsensowne są na maxy czy na impy, ale
ostatnie odkrycia Szkoły Gardenowej wykazały że pod tym względem są równoważne.
Jak wiadomo, sytuacje bezustaleniowe
dzielą się na 3 rodzaje: kiedy coś wiadomo, kiedy wydaje się że coś wiadomo,
kiedy wiadomo że nic nie wiadomo. W
każdym rodzaju tok myślenia powinien być zupełnie inny. Kiedy coś wiadomo, należy starannie
przemyśleć wszystko czego nie wiadomo i w ten sposób metodą wnioskowanie
negatywnego ustalić co właściwie wiadomo. Następnie trzeba zastanowić się ...
„Krytyka”
Polskiego Stylu, Wspólnego Języka i w ogóle pryncypiów brydża weszła w modę.
Nastroje depresji i niewiary ogarnęły również pewną część zawodników
z PZBS, którzy uważali się za teoretyków brydża, lecz nigdy nie stali mocno na
pozycjach brydża naukowego. Wystąpili oni z „krytyką” zarówno
podstaw Współnego Języka, jak i podstaw naukowo–historycznych samego
Polskiego Stylu. Krytyka ta różniła się od zwykłej krytyki tym, że nie była
prowadzona otwarcie i uczciwie, lecz w sposób zawoalowany i obłudny, pod
sztandarem „obrony” przed nielogicznościami i wypaczeniami.
Jesteśmy, mówili, w zasadzie zawodnikami, lecz chcielibyśmy
„ulepszyć” reguły brydża, uwolnić go od pewnych podstawowych
zasad. W rzeczywistości zaś byli wrogami brydża sportowego, starali się bowiem podważyć jego teoretyczne podstawy, jakkolwiek w
słowach wypierali się obłudnie swego wrogiego stosunku do sportu brydżowego i
w dalszym ciągu dwulicowo nazywali siebie miłośnikami brydża. Niebezpieczeństwo
takiej obłudnej krytyki polegało na tym, że była ona obliczona na oszukanie
szeregowych działaczy PZBS i mogła wprowadzić ich w błąd...
ciąg dalszy w „Historii
WKP(b)”str.115.