ŁS

 

„Świat Brydża”

 

6 IX 2004

Magazyn Polskiego Związku Brydża Sportowego – jak informuje okładka tytułowa i poświadcza treść.

Wprawdzie jako Wydawca podana jest w firma „TEAM – Serwis Poligraficzny Sp. z o.o.”

(jest notka: „wydaje na zlecenie PZBS”) – ale to tylko praktyczne ułatwienie życiowe.

Pismo jest kolorowe i b.luksusowe – może nawet aż nadto luksusowe, jak na potrzeby brydżystów – więc wywiera duże wrażenie w porównaniu z wcześniejszym „Światem Brydża” oraz miesięcznikiem „Brydż”. Przyjrzyjmy mu się jednak chłodnym okiem.


Objętość 

52 strony formatu A4 – to wygląda na dużo, ale prześwity i fotografie użyteczną objętość zmniejszają (niestety, brydż jest z natury rzeczy mało fotogeniczny). Wydaje się, że tak gruby papier jest zbędny – cieńszy może pozwoliłby dodać ze 4 strony.

Wygląd 

Dość monotonny – zgodnie (niestety) z powszechną w prasie manią jednolitości – wszędzie musi być ta sama czcionka, ta sama edycja, te same oznaczenia. Nie zaszkodziłoby nieco experymentów – nie tylko dla urozmaicenia, ale i dla odkrycia nowych form prezentacji treści brydżowych.

Krój czcionki niezbyt ładny i niezbyt czytelny, co w połączeniu z błyszczącym papierem utrudnia czytanie przy gorszym oświetlenie. Czy nie lepszy (i tańszy) byłby mniej efektowny papier?

Treść

Dla zwykłych amatorów i miłośników brydża zdecydowanie monotonna. Nadmiar relacji z imprez, często zbyt szczegółowo („kawa na ławę”) omawiających przebieg rozgrywki, i nie pozostawiających miejsca dla własnej inwencji Czytelnika, nuży nawet graczy zaawansowanych (zdarzają się często wyjaśnienia, jak wygrać widząc karty wistujących). Brak fantazyjnych, beletrystycznych felietonów. Dominująca nuta: ćwicz, wzbogacaj system, trenuj, zdobądź medal.


Statystyka wierszówki         (na przykładzie numeru 6 / 2004 – ale w innych jest niemal tak samo)

Redaktorzy

stron

niepodpisane !! – należy przypisać je oczywiście Redaktorom

techniczne – spisy treści, informacje, komunikaty itp

tłumaczenia – będą skomentowane dalej

Naczelny

2

Sekretarz

9

tłumaczenia !

4

niepodpisane !!

14

techniczne

7

Redaktorzy  razem

36

72%

6.000 zł

Średnia wierszówka = ca 100 zł za stronę

Kwota 6.000 to wierszówki + płace (redaktorów)

INNI autorzy razem

14

28%

1.400 zł

Uwaga !  Kwoty są domniemane i przybliżone – odchyłki są jednak najprawdopodobniej niewielkie.

Jak widać, Redaktorzy regularnie zawłaszczają większość objętości – publikują 2 razy więcej tekstów (na ogół dość rutynowych) niż pozostali autorzy łącznie ! Jak na pismo związkowe, to ewenement.

Mimo kamuflażu przy pomocy niepodpisywania artykułów, jest to wystarczająco widoczne, i zapewne skutecznie zniechęca potencjalnych autorów do pisania, a tych którzy już coś przedtem opublikowali – długi okres czekania na „ukazanie się” zniechęca do powtórki.

Nie jest jednak wykluczone, że po prostu nie ma skąd wziąć dobrych tekstów, albo nie ma chętnych do pisania, albo artykuły proponowane są gorsze od redaktorskich lub niezgodne z polityką pisma (?PZBS).

Tłumaczenia

W każdym numerze są ze 4 strony tłumaczeń z publicystyki obcojęzycznej, z reguły są to fragmenty książek wydanych przez Naczelnego. Nie odciąża to z pewnością wierszówki (bo za zredagowanie też coś się przecież należy), lecz raczej lekko dociąża (bo tłumacz jest na liście współpracowników).

Wartość tych fragmentów wcale nie jest rewelacyjna (czasem wyglądają na literaturę drugorzędną); artykuły polskich autorów (zamieszczane równolegle) są nierzadko ciekawsze i lepiej opracowane.

Księgarnia Wysyłkowa „Świata Brydża”

to „Księgarnia Wysyłkowa  Władysława Izdebskiego” (pod taką nazwą figuruje zresztą w internecie), wycinek działalności jego firmy wydawniczej. Ogłoszenie z listą książek do nabycia zajmuje pół strony w każdym numerze, a niektóre książki są reklamowane przez wzmianki w artykułach i obrazki okładek. Nie wiadomo, czy Księgarnia ma obowiązek oferować wszystkie zgłaszane do niej książki brydżowe ? (jak wypadałoby czynić księgarni działającej pod egidą PZBS).


Konkluzje

Rzecz się dzieje ze ćwierć wieku temu.

Na Placu Czerwonym w Moskwie jakiś osobnik zaczyna rozrzucać ulotki.

Natychmiast łapią go tajniacy, zaglądają do ulotek, a tam obie strony puste.

– A gdzie bukwy ?!!

Wot durak. Na co bukwy, przecież wszystko jasne.

 

 

Ciąg dalszy

 

„Świat Brydża” X 2004 – Redaktorzy 72%

„Świat Brydża” XII 2004 –  Redaktorzy 73%.

„Świat Brydża” I 2005 –  Redaktorzy 69%.

 

do Raportu

 

Co nowego w Pikierze...

6 IX 2004

redakcja@pikier.com

Pikier.com

brydż, brydz, bridge, brydż sportowy, brydz sportowy, bridge sportowy, Pikier, Sławiński, Slawinski, Łukasz Sławiński, Lukasz Slawinski,


– I jeszcze, panie Stasiu, potrzebne będzie zdjęcie z tego turnieju.
-- Nie mam.
-- To nie możemy wydrukować.
– Dlaczego ?
– Wie pan, panie Stasiu, mamy kredowy papier, kolor i trzeba to wykorzystywać.