ŁS

Wydawnictwa (PZBS)

17 VIII 2004

Olbrzymia większość ludzi żywi zapewne przeświadczenie, że PZBS prowadzi intensywną działalność wydawniczą. W „Świecie Brydża” ukazuje się bowiem stałe ogłoszenie Księgarni Wysyłkowej Świata Brydża oferujące wiele tytułów (bez podania ich wydawców), a kiedy ktoś kupi książkę bądź tylko do niej zajrzy, nader często zobaczy w środku adnotację „Wydawnictwa PZBS”

Jest to jednak mylące – ta adnotacja wcale nie oznacza książki wydanej przez PZBS !

Ostatnią swoją książkę PZBS wydał w 1998.

Odtąd ukazują się wprawdzie liczne książki opatrzone adnotacją „Wydawnictwa PZBS”, ale są to książki wydawane nie przez PZBS, lecz przez Władysława Izdebskiego !

Spójrzmy na poniższe zestawienie:

 

ostatnia książka wydana przez PZBS

jedna z książek wydanych przez Izdebskiego

Tytuł

Przygody Waleta Kier

Nowoczesna Licytacja Naturalna

Data

Warszawa 1998

Warszawa 2003

Wydawca

Polski Związek Brydża Sportowego

Wydawnictwa PZBS – Władysław Izdebski

ISBN

83–902535–5–0

83–87894–17–6

Copyright

Polski Związek Brydża Sportowego

Wydawnictwa PZBS

Adres

brak

Wydawnictwa PZBS [... tu adres Izdebskiego...]

Autorzy

David Bird i Simon Cocheme

Władysław Izdebski i Olgierd Rodziewicz

Tłumacz

Irena Chodorowska

 

Jak widać, Władysław Izdebski nadał swojemu wydawnictwu nazwę: Wydawnictwa PZBS.

Nie jest to nic trudnego. Przy rejestrowaniu indywidualnej działalności gospodarczej można nadać sobie nazwę: prefix – imię i nazwisko gdzie imię i nazwisko musi być prawdziwe, a prefix może być według swobodnego wyboru. Teoretycznie można więc nazwać się Microsoft Corporation – Ypsilon Iksiński (choć oczywiście tak powszechnie znany prefix wzbudziłby zapewne zastrzeżenia urzędu).

Nabywca książki wydanej przez Władysława Izdebskiego sądzi więc (błędnie):

– że za wydanie książki odpowiedzialny jest Polski Związek Brydża Sportowego (PZBS)

– że wsparł finansowo Polski Związek Brydża Sportowego (PZBS)

co w sumie ma spore znaczenie, bo od 6 lat książki brydżowe wydaje w Polsce głównie Władysław Izdebski (wydane przez innych można policzyć na palcach, a przez PZBS... nic nie ma do policzenia!).

W dodatku większość ludzi żywi odruchowy respekt dla każdej organizacji (chylenie czoła przed zorganizowaną mnogością i uznawanie jej za autorytet – jakże często mylne, ale naturalne), co zapewne wzmaga pokupność książek („skoro wydał to i poleca PZBS, to musi to być dobre”).

Tak więc wydawca, który nazwał się Wydawnictwami PZBS odnosi dodatkowe a niezasłużone profity z tego powodu iż prawie każdy sądzi, że są to Wydawnictwa Polskiego Związku Brydża Sportowego.

Być może owe profity są niewielkie (któż to może wiedzieć?), być może za wydawanie aż tylu książek brydżowych moralnie przysługują – niemniej mamy do czynienia z suggestionis falsi.

Nie jest jednak wykluczone, że prawnie wszystko jest w porządku – wszak każdy ma prawo nazwać swój biznes dowolnymi czterema literami (byleby nie stanowiły nazwy zastrzeżonej). Aby mieć równe szanse, każdy wydawca książki brydżowej powinien więc wstawić prefix Wydawnictwa PZBS przed swoje imię i nazwisko (śmiesznie łatwe, bo wystarczy 15–minutowa wizyta w urzędzie rejestracyjnym).

Dziwne jest przy tym wszystkim, że Polski Związek Brydża Sportowego tak lekkomyślnie zrezygnował z prowadzenia działalności wydawniczej, choć dawniej ją prowadził i conieco na tym zarabiał. Zresztą nie chodzi tylko o zarobek (ostatecznie Związek nie powinien być zanadto komercyjny), lecz także o wydawanie książek wyższego lotu – kosztowniejszych, bo ich autorzy na ogół bardziej się cenią – w czym mogliby pomóc, tak kochający przecież brydża, Sponsorzy.


Ciąg dalszy

 

do Raportu

 

Co nowego w Pikierze...

17 VIII 2004

redakcja@pikier.com

Pikier.com

brydż, brydz, bridge, brydż sportowy, brydz sportowy, bridge sportowy, Pikier, Sławiński, Slawinski, Łukasz Sławiński, Lukasz Slawinski,