Jest
to wzięte z tzw Polityk Systemowych (Zakazy) i służy do
zakazywania stosowania takich otwarć. Pikier od nastu lat próbuje zgłębić
sens (bezsens) tych spraw – czasem wydaje mu się że już wie, ale znowu
nachodzą go poważne wątpliwości, co tu właściwie jest powiedziane. Czasem
wydaje mu się że jest zakazane wszystko, czasem że nic, czasem dochodzi do
wniosku że to kompletna głupota, a czasem że coś w tym jest. SOS!
Używanie symboliki matematycznej
wraz z kwantyfikatorami jak najmilej widziane!
|
|
|
Pikier nazajutrz Cała trudność polega tu
na tym że niełatwo uwolnić się od myślenia o celu takich zakazów, przez co
miast analizować co j e s t napisane, widzimy to co n a l e ż a ł o b y napisać, aby miało to jakiś sens, co sami
byśmy napisali, gdybyśmy chcieli czegoś zakazać itd itp. Spróbujmy więc znaleźć analogon pozabrydżowy: Margołtem
jest każdy kto ma w jakiejś kieszeni najwyżej 5 monet albo conajmniej 6. Czy powyższy analogon
jest poprawny? |
||
Pikier ponownie, o 18:00 |
||
Wskutek tej Polityki Systemowej zacząłem podejrzewać że
popadłem w obłęd logiczny, więc spróbowałem inaczej: Czy prawdą jest poniższe twierdzenie: JEŚLI
otwarcie 1 karo pokazuje: min 3 kara TO
pokazuje: min 3 kara albo max 2 kara Zasięgnąłem u jednej osoby konsultacji (z uwagi na to
podejrzenie) i się z tym zgodziła. Jeśli jest zdrowa logicznie, wynika stąd że: Wszystkie
otwarcia są Żółte Ale to przecież niemożliwe aby Światowa Federacja Brydża
uchwaliła kompletną głupotę, i w dodatku Zarząd PZBS tego nie zauważył. Wiadomo bowiem że brydż to gra elitarna i zajmują się nią
ludzie na ogól o inteligencji ponadprzeciętnej. Wzywam więc do dyskusji
nad... stanem mojego umysłu. |
||
Pikier pojutrze, o 8:00 |
||
Dzięki znośnie przespanej nocy umysł Pikiera wrócił do
równowagi, więc kontynuuje... Otóż podejście przez
logikę prowadzi tutaj na manowce. Mowa jest wprawdzie o zdaniach, ale nie
chodzi o ich prawdziwość. lecz o informację którą przekazują. Informację
można mierzyć, a jej wartość jest liczbą ≥ 0, mogącą przybierać wartości
ułamkowe (patrz entropia). Tak więc ze zdania (x ≥
3) wynika wprawdzie zdanie [(x ≥ 3) albo (x ≤ 2)] (gdzie
x = ilość kart w kolorze), ale informacje przekazywane
tymi zdaniami
są inne, ich wartości także, a ta druga ma oczywiście wartość zerową. Zatem definicja d)
powinna wyraziściej być napisana tak: Informacja [(x ≥ 3) albo (x ≤
2)] jest Żółta Czy można czynić zarzut
Światowej Federacji Brydża że zamiast „informuje” napisała
„pokazuje”? No nie bardzo – przecież właściwie są to
synonimy,
a brydżyści o informowaniu w licytacji świetnie wiedzą i mówią. Tak więc
jest OK, a Światowa Federacja Brydża po prostu wyspecyfikowała jaką informację
uznaje za Żółtą. Zabawne jest w tym, że ta
informacja (notabene podlegająca znacznym restrykcjom) ma wartość = 0. Pociąga
to za sobą kolejną zagwozdkę, o której będzie później... Pikier zaczął tu prowadzić coś a
la mini–blog. więc nie będzie sygnalizował za każdym razem że jest coś
nowego. Kogo to interesuje – niech zagląda co kilka godzin. |
||
Pikier o 22:00 |
||
Właśnie
– w czyim interesie Światowa Federacja Brydża penalizuje informację
o wartości 0 ? Ależ
to oczywiste – czyni to w interesie nie tylko brydżystów, lecz i całej
ludzkości! Cóż bowiem za korzyść z informacji zerowej? – na nic
się nie zda, a jej przekazywanie tylko zużywa energię, wzmagając tym
samym Globalne Ocieplenie. Każdy kto przekazuje informację zerową powinien
się głęboko wstydzić – zwłaszcza kiedy gra przeciwko graczom początkującym,
których brak informacji szczególnie odstrasza od brydża. A i zawodowcy
są niezadowoleni, albowiem nie mają okazji do popisania się swoimi błyskotliwymi
dedukacjami (no bo nie ma z czego dedukować) – i podobnie nie w
smak to wszelkim publicystom i sprawozdawcom. Obniża to ponadto prestiż
brydża jako gry uczącej myślenia. Oczywiście są to tylko moje
supozycje, albowiem nie przypominam sobie dekretu władzy (nie tylko brydżowej)
w którym podane byłyby powody ogłoszonych zarządzeń.
Podobno intencje każdej władzy są niedocieczalne – im wyższa tym
bardziej. Wąpliwe jest także dociekanie ich metodą rozumową, albowiem
jest wysoce wątpliwe czy władza posługuje się
logiką, a jeśli nawet to nie wiadomo jaką. Dlatego zazwyczaj nie biorę pod
uwagę czyichś intencji, no bo skąd mam wiedzieć jakie one są naprawdę
– wiem tylko co ktoś głosi i czyni, a z jakich pobudek, to wie tylko
on sam w umyśle swoim (to też tylko supozycja). Wróćmy
do meritum sprawy. Podany
w definicji warunek jest warunkiem wystarczającym, tzn jeśli on zachodzi,
to informacja jest Żółta i podlega restrykcjom. Powiedziane jest w nim że ma zachodzić
„w jednym określonym kolorze” (co oznacza że nie musi w dwóch),
nie ma w niej mowy co ma zachodzić w kolorach pozostałych, ani nie ma wymogu aby był on przez graczy licytujących
oznajmiany przeciwnikom. Wszystko to świadczy iż warunek ten zachodzi
on przy czysto naturalnym otwarciu 1 w kolor – albowiem „pokazuje”
ono iż w każdym z kolorów bocznych są min 3 karty albo max 2. Wprawdzie
przeciwnicy takiego oznajmienia nie słyszą, ale doskonale to wiedzą. Zatem
– rzeczywiście „pokazuje”. Wniosek
stąd: Zwykłe normalne, naturalne otwarcia 1 w kolor
są Żółte. Niestety,
nasuwa się tu od razu pewna zagwozdka: Mianowicie
dla otwarcia, powiedzmy 1♠ na piątce, o każdym kolorze bocznym
przekazywana informacja jest siłą rzeczy nieco inna od podanej w warunku
definiującym, mianowicie jest: [(max 2) albo (min 3 oraz max 8)]. Zatem o
kolorze bocznym jakaś informacja została przekazana – przed otwarciem
jego długość wahała się od 0 do 13, a po otwarciu wiadomo że jest od 0 do 8
– jest to więc informacja niezerowa, a skoro tak to
otwarcie jednak Żółte nie jest! Z tym niesamowicie trudnym problemem Pikier musi
się jednak przespać. |
||
Pikier 15 XII
2018 13:33 |
||
Przespałem
się i w sprawie ostatniej zagwozdki myślę (podkreślam: myślę) sobie
tak... Brydż
jest grą statystyczną, więc z natury rzeczy niesposób zdefiniować w nim
coś zero–jedynkowo – nie ma punktów dokładnych, zawsze jest
jakieś „około”, no może „okolutko” – kiedy
ustalamy że jakaś odzywka będzie dawana od 11 punktów, oznacza to jakiś
malutki przedzialik otaczający to 11 – matematycy notują to [11–epsilon,
11+epsilon] dodając że epsilon jest jakąś mała liczbą dodatnią, o której
nie raczą (bo nie potrafią) powiedzieć nic więcej. Zatem jest głęboko
słuszne i dla wszystkich oczywiste że „informacja zerowa”
oznacza tak naprawdę przyzerową – i nikt przy zdrowych zmysłach (a
najzdrowsze ma przecież Światowa Federacja Brydża) tego nie odrzuca,
lecz akceptuje. Spróbowałem oszacować
jak wielka jest informacja będąca tym iż 1♠ zawęziło rozpiętość
kierów z przedziału [0, 13] do [0,5]. Wychodzi mi coś około 0,02 bita
– co śmiało można i należy uznać za 0, w porównaniu z tym że samo
wydłużenie pików do 5+ ma wartość conajmniej kilku bitów (bit jest wtedy
kiedy otrzymujemy odpowiedź na pytanie na które „babka wróży na dwoje”).
Zatem wczorajsza zagwozdka była złudzeniem i naprawdę jest tak że zwykłe normalne, naturalne otwarcia 1 w kolor
są Żółte. Czy
są jakieś otwarcia nie Żółte? Ależ
tak. Jest to naturalne otwarcie 1BA, ponieważ o
każdym kolorze przekazuje informację że jego długość waha się od 2 do
4(5), a jest to informacja o wartości znacząco większej od 0. Wniosek
– aby uzyskać system którym wolno będzie grać zawsze i wszędzie, należy
przerobić w tym kierunku wszystkie otwarcia 1 w kolor. Zatem przed polską
społecznością brydżową stoi pilne zadanie: Skonstruować nową wersję
Wspólnego Języka – taką aby nie był on systemem Żółtym. Uff
– przerywam; bo mózg mi się od tego wszystkiego gotuje. |
||
Pikier
17 XII 2018 0:01 |
||
Wstawiłem
w końcu przedwczoraj niniejszy temat na portal BridgeWinners.com –
tylko konkluzję generalną pt „Tragiczne odkrycie”. Tragiczne
– bo przecież to tragedia, kiedy okazuje się że nieumiejętność jest tak
wielka, że pisze się coś przeciwnego temu co zamierzano. Także dla mnie
– bo mimo mojej pasji do „wywlekania” tego rodzaju zdarzeń,
zrobiłem to dopiero teraz, choć jest tak od 2002. Wprawdzie wywlekłem to na
arenę publiczną jako pierwszy (po 16 latach ciszy!), niemniej z tak
wielkiego opóźnienia muszę się
usprawiedliwić. Otóż na początku pisano „krótkość albo
długość”, a co to oznacza, było we wstępnych uwagach. Zazwyczaj są
nieciekawe, więc tylko je się „przelatuje”. Tymczasem
okazało się że zdefiniowano tam krótkość jako 0–2, a długość jako
3–13. No i kto mógł czegoś takiego się spodziewać? – zwykle i
z dawien dawna oczekuje się że jest jeszcze jakaś średniość, no przynajmniej
4–4. Dopiero w wersji 2016
– powtórzonej przez PZBS w 2018 – liczby 2 i 3 zostały
przeniesione na miejsce exponowane, dzięki czemu dostrzegłem że coś w tym
nie tak. Oto link do wątku: Yellow Systems – A Dire Discovery Jest teraz ponad 20 wpisów, ale niezbyt ciekawych. Przeważnie
piszą co Światowa Federacja Brydża z a
m i e r z a ł a napisać, a to uważam
za zupełnie nieważne. Nie mogę
przecież zaglądać nikomu do głowy, aby zobaczyć co w niej siedziało, co
chciał napisać, jaką miał intencję. To jego prywatna głowa, więc byłoby to
jaskrawym pogwałceniem prywatności. Wolno mi dyskutować i oceniać tylko to co
wystawił na widok publiczny. Nie będę więc dociekał co chciano napisać
– bo to nieistotne. Liczy się tylko to co ogłoszono i zadekretowano. I
tylko to obowiązuje! Wyłania
się stąd obraz przerażający – od
16 lat gracie w turniejach przeważnie systemami niedozwolonymi. I co? I nic – sędziowie
nie reagują, a władza milczy. Dlatego apeluję – niech wreszcie
powstanie Wspólny Język, który nie jest Żółty. LOL? Tak
– LOL. Bo najlepiej zrobicie, kiedy zrezygnujecie z jakichkolwiek
zakazów – nawet jeśli będą ułożone sensownie. Obecnie jest to możliwe
– organizator niemal każdego turnieju ma prawo wstawić w regulaminie:
„W naszym turnieju żadne zakazy systemowe nie obowiązują” Chyba że
ktoś obali moje konkluzje. Na BridgeWinners taka słabo dostrzegalna
próba się pojawiła, co przyprawiło
mnie o dwie kiepskoprzespane noce. Ale o tym dopiero jutro. BTW dla
rozrywki: Co by
było, gdybym niniejszy temat zainicjował na BridgeForum.pl? Wedle moich
„przygód” zrelacjonowanych pod Mizeria Forum najprawdopodobniej byłoby tak: Rychło pojawiłyby się 2–3 lakoniczne wpisy typu "Pikier jest głupi" albo "Pikier pisze głupoty" (i prawie nic w nich nadto), a pewien władca dodałby do tego "to głupoty jakich dawno nie czytałem". I teraz kilku juzerów którzy mogliby coś istotnego bądź ciekawego w tej sprawie napisać, straciłoby na postowanie ochotę. Na BridgeWinners nic podobnego się nie zdarzyło. |
||
Pikier
18 Grudnia 2018 |
||
Ktoś
na BridgeWinners.com podkreślił że
warunek przynajmniej 3 karty albo najwyżej 2 karty opatrzony jest klauzulą w jednym określonym kolorze (a specified suit). Ma stąd jego zdaniem wynikać
że chodzi o dokładnie jeden kolor i to określony, a przecież naturalne
otwarcie 1 w kolor pod coś takiego nie podpada, ponieważ: 1–o) są 3 takie kolory 2–o) nie zostały określone Wszelako wszyscy dobrze wiedzą że tak jest
właśnie w każdym kolorze bocznym (conajmniej 3 karty albo najwyżej 2 –
LOL), więc nie ma potrzeby ich „określać”, bo są już określone
domyślnie i oczywiście. Gorzej z „jednym” – jest kwestia,
czy „w jednym” oznacza że tak (tj informacja = [x ≥
3 albo x ≤ 2], LOL) ma być „dokładnie w jednym” czy też
należy to zrozumieć że tak ma być „w conajmniej jednym”? Gdyby
to było napisane sciśle matematycznie (tzn gdyby było „dokładnie w
jednym” – albo – „conajmniej w jednym”)
– nie byłoby wątpliwości. Ale języku potocznym o takiej ścisłości
rzadko się myśli, a najczęście lekceważy na zasadzie: „I tak wiadomo
jak jest” Skoro
w potocznym, to dalej czytajmy i zgłębiajmy potocznie. Kwestia
dotyczy tego co w pewnych okolicznościach uznawane jest w brydżu za szkodliwe
i naganne – i właśnie przez to jest w ogóle poruszona. Otóż jeśli
jest coś nagannego w jednym kolorze, to każdy uzna, że tym bardziej jest
nagannie gdy występuje w 2 albo 3 – zatem „w jednym”
zrozumie jako „conajmniej w jednym” – i jeśli nawet zważa
na takie subtelności, to pomyśli sobie tak: „Gdyby prawodawcy chodziło
o dokładnie w jednym, to przecież tak by napisał” (a nie przyjdzie mu
do głowy że prawodawca jest po prostu niedbały). Zatem – mamy pełne prawo
uważać że chodzi o conajmniej jeden. Oczywiście
gdyby pomyślał nad konsekwencjami, to doszedłby do wniosku jaki uzyskano
tutaj – i byłby porządnie zaniepokojony. Ale mało kto nad tym się
zastanawia (dają grać, więc jest dobrze). Sądzę że zwracano już uwagę
Światowej Federacji Brydża na to niepokojące sformułowanie, ale zapewne
machnęla ręką: „I tak ludzie wiedzą o co nam chodzi”. I tak to
trwa już 16 lat. A
teraz – po co ja to wywlekłem? Skoro świetnie wiem o co władzy chodzi,
to powinienem milcząco jej się podporządkować, a nawet odgadywać jej
życzenia z wyprzedzeniem! Ależ ja tak właśnie postępuję! Zwróćcie uwagę,
ile wysiłku kosztowało mnie dojście do tego, o co władzy chodzi. A i z podporządkowaniem
nie mam problemu – nie zobaczycie mnie na turnieju, dopóki nie wymyślę
systemu zgodnego z wymogami władzy! |
||
Pikier
19 Grudnia 2018 |
||
A teraz: Co będzie jeśli przez "w jednym określonym kolorze"
będziemy jednak rozumieli "dokładnie w jednym"? Warunek [x ≥ 3
albo x ≤ 2] oznacza że długość koloru jest nieokreślona, czyli informacja o
nim jest = 0, a brydżowo wystarczy prawie 0. Jeśli tak ma być dokładnie w jednym kolorze, to nie podpadają
pod to różne dziwne otwarcia z SSO: – ani Alternatywne Dwukolorówki z Lambdy (bo w każdym
kolorze może być kart od 0 do 9) – ani słynne otwarcie 1 w starszy z BezNazwy (bo w 3
kolorach może być od 0 do wielu) i w ogóle niełatwo znaleźć otwarcie które by pod ten warunek
podpadało. Zatem – tak czy owak konsekwencje tego warunku są wówczas
nonsensowne! Jest jeszcze drugi warunek, przesądzający o Żółtości otwarcia
– pokazuje przynajmniej 3 karty w jednym określonym kolorze albo
przynajmniej 3 karty w innym.
Niestety, nie podano czy "albo" ma być rozumiane jako
"lub" wykluczające jednoczesność (po polsku raczej tak, ale to jest
przecież tłumaczenie), ani nie podano ile ma być (może, musi) takich
kombinacji dwóch kolorów. Kto chce, niech spróbuje przeanalizować i dojść
konsekwencyj. Mnie się nie chce – wysiadam. Można również próbować sformułować Polskie Zakazy – tak
aby pozostały tylko: Wspólny Język, Strefa i... Naturka (ta ostatnia to dla
przyzwoitości, bo przecież jej zakazywać jakoś nie wypada). Ale ja z tego tym
bardziej wysiadam, albowiem moja opinia jest taka: 1) IMO jest niemal niemożliwe sformułowanie sensownych i
prostych Zakazów Systemowych 2) IMO należy je skasować – kto się upiera, niech na swoim
turnieju wprowadza jakie zechce 3) IMO swoboda stosowania systemów jest korzystna dla
brydża O
korzyściach... 4) IMO najkorzystniejsza dla brydża będzie stopniowa zmiana jego
reguł Bridż
– sensowniej i prościej Natomiast miłe mojemu sercu sensowne Nakazy można sformułować
dość łatwo. Służę: Otwarcie 1 w kolor musi oznaczać conajmniej 3 (lub więcej) kart
w kolorze otwarcia (a w pozostałych może oznaczać
dowolnie). |
|
|
|||||